"Uważam, że inflacja mogłaby przy dobrze prowadzonej polityce budżetowej, makroekonomicznej generalnie w styczniu wynieść ok. 6 proc. przyszłego roku. Tymczasem wydaje mi się, że to jest coraz bardziej nieprawdopodobne, a coraz bardziej prawdopodobne jest to, że będzie to [inflacja CPI] 8 proc.-10 proc." - powiedział Kotecki w Tok FM.

Waloryzacja świadczenia wychowawczego musi mieć proinflacyjny efekt

Ocenił, że miejsca na obniżki stóp procentowych w tym roku i przyszłym nie będzie, jak również zaznaczył, iż "waloryzacja świadczenia wychowawczego musi mieć proinflacyjny efekt".

Reklama

"Według marcowej projekcji inflacyjnej, inflacja do celu nie dochodzi do końca 2025 r. Czyli, jeżeli chcielibyśmy obniżać stopy procentowe, to ona jeszcze bardziej nie dochodziłaby do celu. W związku z tym nie wydaje mi się, że jest miejsce na taki ruch szczególnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy" - podsumował Kotecki.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2023 roku w najbliższą środę, 31 maja. Konsensus rynkowy przewiduje CPI na poziomie 13,5 proc. r/r w maju br.

Jak podał wcześniej GUS, inflacja konsumencka wyniosła 14,7 proc. w ujęciu rocznym w kwietniu 2023 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,7 proc.