Wicepremier zaznaczył, że Polska staje się centrum rozwoju przemysłu AGD.

"Mamy już setki tysięcy pracowników w szeroko rozumianym przemyśle AGD i w branżach pokrewnych, w tym w branży meblarskiej. Stajemy się potęgą europejską. Można wyraźnie powiedzieć, że nasze produkty z naklejką +made in Poland+ będą wyjeżdżały stąd na cały świat, już się pojawiają w domach na całym świecie" - zaznaczył Morawiecki.

Według niego, Polska - wchodząc obecnie w czwartą rewolucję przemysłową ery cyfrowej - może po raz pierwszy odegrać samodzielną rolę i być beneficjentem rozwoju starych, ale zarazem młodych branż.

Morawiecki uważa, że lata 2020-2023 będą wyznaczały zupełnie nowe trendy i obszary w rozwoju branży AGD. "Polska trzyma rękę na pulsie w rozwoju tej branży, stajemy się ważnym centrum rozwoju tej branży dla całego świata" - podkreślił.

Reklama

Wicepremier ocenił, że do tej pory pralka i lodówka zmieniły życie bardziej niż Internet, ponieważ w zupełnie inny sposób pozwoliły zarządzać swoim czasem zwłaszcza paniom. "To co dzisiaj się dzieje, ta kolejna rewolucja AGD ma szanse pchnąć nas na nowe tory rozwojowe, ale też takim w życiu społecznym, zawodowym, kulturalnym i w życiu każdego gospodarstwa domowego" - powiedział wicepremier.

"Polska chce wziąć udział w tej IV rewolucji przemysłowej w AGD i w szeroko rozumianym przemyśle meblarskim. Jesteśmy do tego gotowi. Jesteśmy na trzecim miejscu w Europie, jeśli chodzi o branżę AGD, która lokuje tutaj swoje nie tylko nowe zakłady produkcyjne, ale również swoje centra badań i rozwoju" - dodał.

Zwrócił uwagę na rozwój kompetencji w obszarze internetu rzeczy czyli - jego zdaniem - trendu przyszłości, tego co w Unii Europejskiej też jest już zauważone i na co jest kładziony ogromny nacisk. "Czyli internet rzeczy, czyli gospodarka współdzielenia, gospodarka cyfrowa, gospodarka w obiegu zamkniętym. To wszystko się ze sobą łączy" - ocenił.

Morawiecki poinformował, że wierzy, iż Polska będzie tworzyć coraz bardziej przyjazne środowisko dla wszystkich firm z branży AGD, zwłaszcza tych, którzy chcą tutaj inwestować w rozwój i wdrożenia.

Zwrócił też uwagę, że sprzęt AGD jest znakomitym elementem rozpowszechniania nowoczesności, co widać bardzo dobrze w rozwoju "internetu rzeczy", który coraz bardziej wchodzi w nasze życie codzienne, życie domowe i biznesowe.

Morawiecki wskazał przy tym na badania, zgodnie z którymi do 2022 r. liczba urządzeń podpiętych do internetu sięgnie jednego biliona. To oznacza, że w przybliżeniu będzie po 100 urządzeń podpiętych do internetu, zautomatyzowanych, przypadających na jednego człowieka żyjącego na naszej planecie. Jak podkreślił wicepremier, to oznacza "rzeczywistą, prawdziwą rewolucję".

Wicepremier pytany był o związany z rozwojem "internetu rzeczy" problem dotyczący zarządzania danym, zbieranymi przez wszelakiego rodzaju urządzenia. "Jest to dla nas problem do rozwiązania (...). Bardzo szybko trzeba postawić zasadnicze pytanie, gdzie jest ten Rubicon, którego przekroczyć nie wolno" - mówił.

Jego zdaniem na trend nie można się obrażać, bowiem od niego nie ma odwrotu. "Trzeba nie tylko zmierzyć się z tymi pytaniami, ale jednocześnie dbać o (...) zachowanie tych danych w domenie państwa polskiego. (...). Bo dane są taką ropą naftową XXI wieku" - uważa Morawiecki.

Według niego zarządzanie danymi to obszar, w którym Polska może być bardzo silna.

>>> Czaj też: Pozycja Mateusza Morawieckiego rośnie. Powód? Rekonstrukcyjna wrzawa