"Dane o aktywności gospodarczej z IV kw. były lepsze od oczekiwań - szacujemy, że wzrost PKB sięgnął 1,8%. To prawie dwukrotnie więcej niż zakładaliśmy na początku grudnia. Także perspektywy na bieżący kwartał są zdecydowanie bardziej optymistyczne - z uwagi na łagodny przebieg zimy nie obserwujemy ograniczeń aktywności w przemyśle. W efekcie polska gospodarka prawdopodobnie uniknie recesji. W I kw. wzrost będzie zbliżony do 0,5%" - czytamy w "Miesięczniku Makroekonomicznym PIE".

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał wczoraj, że Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł o 4,9% r/r w 2022 r. wobec 6,8% wzrostu w poprzednim roku. Konsensus rynkowy przewidywał wzrost na poziomie 4,8% r/r w 2022 r.

Jak ocenia PIE, spowolnienie w przemyśle jest słabsze, niż zakładały dotychczasowe prognozy. Branża prawdopodobnie znajdzie się w stagnacji - średnie tempo wzrostu w kolejnych miesiącach będzie kształtować się w okolicach 0,5-1%.

"Niemniej unikniemy załamania aktywności, co było bazowym scenariuszem dla większości ekonomistów jeszcze kwartał temu. W grudniu produkcja przemysłowa wzrosła o 1% za sprawą dobrych wyników sektora maszynowego i motoryzacji. Szczegółowe dane GUS wskazują, że jest to efekt dużej produkcji silników. Takie wzrosty prawdopodobnie wynikają z rozszerzania funkcjonowania fabryki jednego z czołowych koncernów i są niemożliwe do utrzymania w dłuższym czasie. Styczeń przyniesie jeszcze wysoki wynik, ale w lutym zobaczymy zdecydowane osłabienie" - czytamy dalej w raporcie.

Reklama

"Słaby wzrost wydatków konsumpcyjnych będzie jednak ciążyć na PKB. W IV kw. 2022 r. konsumpcja prawdopodobnie wzrosła o około 1%, w I kw. 2023 r. czeka nas wynik zbliżony do zera. Dane o sprzedaży detalicznej jednoznacznie wskazują na spadek popytu na dobra trwałe - sprzedaż mebli, sprzętu RTV i AGD w grudniu była o ponad 10% słabsza niż w analogicznym miesiącu 2021 r., a samochodów o 3%. Spodziewamy się podobnych tendencji w kolejnych miesiącach. Badania koniunktury wskazują również, że prawdopodobnie zobaczymy dużo niższą aktywność w usługach, szczególnie rekreacyjnych. Wzrost w tych sektorach będzie mizerny, w pojedynczych miesiącach wyniki będą słabsze w stosunku do ubiegłego roku" - wskazał też Instytut.

Według PIE głównym źródłem niepewności pozostaje kondycja budownictwa. Słabsze wyniki tego sektora rzutować będą przede wszystkim na inwestycje, mogą wpłynąć też na ograniczenie aktywności w przemyśle.

"Już w I kw. zobaczymy kurczenie się sektora, jednak okres zimowy to czas, w którym branża ma stosunkowo niewielki wpływ na PKB. Problemy uwidocznią się jednak mocniej, począwszy od II kw. Największy spadek aktywności nastąpi na rynku mieszkaniowym z powodu zamrożenia sprzedaży kredytów hipotecznych. Równocześnie przedsiębiorstwa będą opóźniać bądź rezygnować z niektórych projektów inwestycyjnych. Dotychczas wznoszenie budynków w największym stopniu wpływało na nakłady inwestycyjne dużych i średnich firm, a w 2023 r. będzie najsłabszym segmentem" - napisano w raporcie.

(ISBnews)