Poniedziałkowe dane o dynamice PKB różnią się od wcześniejszych szacunków, które przewidywały stagnację w IV kw. 2022 roku. Tymczasem niemiecki urząd statystyczny poinformował o spadku PKB o 0,2 proc.

Wcześniejsze prognozy

Z odczytów kilku wskaźników z ubiegłego tygodnia wynikało, że po łagodnej zimie rośnie zaufanie, a wypełnione magazyny gazu wyeliminowały ryzyko niedoborów surowca w czasie okresu grzewczego. Hurtowe ceny surowca spadły z rekordowych poziomów, co wzbudziło nadzieję, że inflacja zacznie spadać szybciej niż początkowo myślano.

W efekcie w ubiegłym tygodniu niemiecki rząd podniósł prognozę dynamiki PKB na 2023 rok do poziomu 0,2 proc. Wcześniejsza prognoza zakładała zmniejszenie się gospodarki o 0,4 proc.

Reklama

Minister gospodarki Robert Habeck mimo poprawy prognozy ostrzegł, że Niemcom wciąż grozi recesja, a spowodowany przez rosyjską inwazję na Ukrainę kryzys nie dobiegł końca.

Niepewne perspektywy na 2023 rok

Zatem perspektywy gospodarcze na 2023 rok wciąż pozostają niepewne. Inflacja może utrzymywać się na wysokim poziomie, szczególnie w obliczu rosnących oczekiwań płacowych. Pracownicy niemieckiej poczty zarządzili strajk, żądając 15-proc. podwyżek wynagrodzeń. Niemiecki sektor publiczny również domaga się dwucyfrowego zwiększenia pensji.

Z kolei Europejski Bank Centralny (EBC) jest zdeterminowany, aby walczyć z inflacją przy pomocy restrykcyjnej polityki monetarnej. Bank prawdopodobnie podniesie stopy procentowe w tym tygodniu o 50 pkt bazowych. Konsumenci odczują tę podwyżkę dopiero po pewnym czasie.