Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie po raz pierwszy potwierdził, że przyznawanie przez radnych dodatkowych punktów w dostępie do żłobków zaszczepionym dzieciom jest zgodne z prawem. Przeciw był wojewoda warmińsko-mazurski. Jego zdaniem informacje o szczepieniach nie są danymi o stanie zdrowia, a tylko takie mogą być wymagane w procesie rekrutacji. Przekonywał też, że takie kryterium prowadzi do nierównego traktowania dzieci.
Sąd w poniedziałkowym orzeczeniu nie podzielił tych argumentów. Wyrok może doprowadzić do powstania korzystnej dla samorządów linii orzeczniczej. Inne gminy również napotkały sprzeciw przy preferowaniu dzieci zaszczepionych. Wcześniej do przełomu w tej sprawie doszło również przy rekrutacji do przedszkoli. W sierpniu Częstochowa wygrała sprawę przed WSA w Gliwicach, który uwzględnił skargę miasta na rozstrzygnięcie wojewody śląskiego. Stanowisko samorządów jest pokłosiem działalności ruchów antyszczepionkowych.
Komisja Europejska 12 września zorganizowała pierwszy szczyt w tej sprawie. Przedstawiciele WHO (m.in. dyrektor generalny Tedros Adhanom) razem z urzędnikami z USA i KE ostrzegali przed skutkami odchodzenia od szczepień. Mówiono o wzroście zachorowań na odrę od 2018 r. W pierwszej połowie tego roku odnotowano już 90 tys. przypadków w całym regionie WHO. Czyli więcej niż liczba przypadków zarejestrowanych w całym roku 2018 (84,4 tys.). W ubiegłym roku aż cztery państwa europejskie utraciły status „wolnych” od tej choroby. – Namawiam państwa, aby same przyjęły przepisy, jeśli są zgodne z regulacjami krajowymi, gwarantujące jak największą ochronę szczepieniami. Może to być kwestia dostępu do placówek oświatowych – mówił w rozmowie z DGP unijny komisarz ds. zdrowia Vytenis Andriukaitis.
W Polsce, która do niedawna mogła się pochwalić niemal 100-proc. odsetkiem osób zaszczepionych, w ostatnich latach bardzo nasilił się trend unikania szczepień. Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w 2010 r. zarejestrowano 3,4 tys. osób uchylających się. Trzy lata później było ich już dwa razy więcej (7,2 tys.). W tym roku – 42 tys.
Olsztyn wygrywa. Mogą być preferencje dla szczepionych
Wyrok, który został wydany przez Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Olsztynie 23 września br., to pierwsze korzystne orzeczenie dotyczące stosowanego przez gminy kryterium związanego ze szczepieniem dzieci przy rekrutacji do żłobków i klubów dziecięcych. Na wprowadzanie takiego wymogu decyduje się coraz więcej samorządów. Problem w tym, że niektórzy wojewodowie uznają ten warunek za sprzeczny z prawem i stwierdzają nieważność uchwał, które go zawierają, lub kierują na nie skargi do sądów. Tak stało się w przypadku regulacji przyjętych przez radnych Olsztyna, ale WSA uznał, że nie naruszyli oni przepisów.
Konflikt z wojewodą
Warunki przyjmowania dzieci do samorządowych żłobków i klubów dziecięcych są określane w statucie placówki, który jest jej nadawany uchwałą rady gminy. Aby więc samorząd mógł preferować zaszczepione dzieci lub przyznawać ich rodzicom dodatkowe punkty w ramach rekrutacji, konieczne jest zamieszczenie takiego zapisu we wspomnianym akcie prawnym.
Tak postąpili radni Olsztyna, którzy w uchwale podjętej 27 marca br. postanowili, że jednym z kryteriów (obok m.in. zamieszkania na terenie miasta) będzie złożenie przez rodziców oświadczenia potwierdzającego, że dziecko zostało poddane obowiązkowym szczepieniom ochronnym (lub jest zwolnione z ich odbycia z powodów zdrowotnych).
Wojewoda warmińsko-mazurski zaskarżył uchwałę. Twierdził, że wprawdzie art. 3a ust. 1 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 409 ze zm.) wskazuje, że na etapie rekrutacji do żłobka rodzice podają informacje o stanie zdrowia malucha, ale są to dane o chorobach, uczuleniach i innych dolegliwościach, które występują u dziecka i mają znaczenie dla osób sprawujących nad nim opiekę. Nie należą do nich te odnoszące się do szczepień ochronnych. Wojewoda argumentował, że przyjęty warunek godzi w zasadę równego traktowania przez władze publiczne wynikającą z konstytucji i prowadzi do dyskryminacji dzieci niepoddanych szczepieniom przy naborze do placówek opieki.
Bezpodstawne zarzuty
WSA w Olsztynie nie podzielił tych zarzutów i oddalił skargę wojewody (sygn. akt II SA/Ol 493/19).
– Zdaniem sądu informacje o odbytych szczepieniach ochronnych mieszczą się w kategorii danych o stanie zdrowia, o których mówi art. 3a ust. 1 ustawy żłobkowej. Dlatego nie dopatrzył się naruszenia tego przepisu – mówi sędzia Alicja Jaszczak-Sikora, rzecznik WSA w Olsztynie.
Dodaje, że pozostałe motywy orzeczenia, odnoszące się również do zarzutu naruszenia zasady równego traktowania, zostaną szerzej przedstawione w pisemnym uzasadnieniu do wyroku.
– Cieszymy się z pozytywnego dla nas wyroku, bo potwierdza celowość i zgodność z prawem takiego zapisu. Wpisując takie obostrzenie do uchwały rady miasta, chcieliśmy promować ideę dbania o zdrowie – podkreśla Marta Bartoszewicz, rzecznik Urzędu Miasta w Olsztynie.
Będą kolejne wyroki
Radni Poznania na ostatniej sesji podjęli uchwały w sprawie wniesienia skarg do WSA w Poznaniu na rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody wielkopolskiego z sierpnia br., który zakwestionował cztery uchwały w sprawie statutów dla zespołów miejskich żłobków. Zakładały one wymóg składania oświadczeń o odbytych szczepieniach.
– Ten wyrok to pozytywna informacja. Pokazuje, że sądy zaczęły dostrzegać wagę problemu związanego z rosnącą liczbą rodziców, którzy świadomie rezygnują ze szczepienia swoich dzieci, i stanęły w obronie zdrowia podopiecznych żłobków – podkreśla Jolanta Urbańska, wiceprzewodnicząca rady miejskiej Częstochowy.
Dodaje, że miasto w sierpniu br. wygrało z wojewodą śląskim sprawę przed WSA w Gliwicach (sygn. akt III SA/Gl 489/19), która dotyczyła wymogu szczepień w uchwale regulującej rekrutację do przedszkoli (to również był pierwszy korzystny wyrok dla samorządów w tej kwestii).
>>> Czytaj też: Eksperci: Czeka nas dramatyczny wzrost zachorowań na cukrzycę