Szef gabinetu prezydenta RP został zapytany w programie "Super Expressu" pt. "Dudek o polityce" m.in. o to, jak wyobraża sobie współpracę Andrzeja Dudy z - wszystko na to wskazuje - rządem Donalda Tuska, oraz - czy dopuszcza scenariusz, w którym prezydent będzie negocjował z większością Sejmową np. na zasadzie "ustawa za ustawę".

System dowodzenia polskiej armii - zmiana dobrze oceniona?

Pytanie padło w nawiązaniu do złożonego przez prezydenta na ręce marszałka Sejmu projektu ustawy nowelizującej przepisy dowodzenia siłami zbrojnymi. 17 listopada szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Iganczak-Bandych poinformowała, że chodzi o projekt "strategicznej ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa, która reformuje system dowodzenia polskiej armii".

Reklama

"Negocjować można dobre rozwiązania i myślę, że prezydent, jako prawnik, jako doktor nauk prawnych, będzie podchodził do konkretnych ustaw i będzie mógł negocjować pewne rozwiązania" - odpowiedział Mastalerek. "Nie wyobrażam sobie, że raczej negocjowałby w ten sposób: +wy tę ustawę, a my tę+. Myślę, że bardziej może po prostu rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach, bo inaczej (...) mnie przypominałoby to pewien rodzaj handlu" - ocenił.

Szef gabinetu prezydenta RP podkreślił, że wspomniana ustawa jest "o tyle dobrym przykładem, że została zgłoszona w końcówce tamtej kadencji i została przez wszystkich dobrze oceniona".

"To jest tak naprawdę pierwszy test na dobre intencje, bo to ustawa, która wyciąga wnioski z tego, co się wydarzyło podczas wojny w Ukrainie i reformuje system dowodzenia" - powiedział. "Mam nadzieję, że ona zostanie szybko, sprawnie przyjęta, tym bardziej, że była przez wszystkie kluby parlamentarne dobrze oceniona".

Sprawy wyłączone spod sporu

Ale - jak zaznaczył - mówiąc o współpracy, trzeba mówić o czynach, a nie słowach. "Oddzielam zawsze czyny od słów, ale tu trzeba również zobaczyć, że są różne formacje w tej szerokiej koalicji i jedne są bardziej nastawione na współpracę, inne mniej (...). Ważne, żeby udało się współpracować w tych najważniejszych sprawach, które powinny być wyłączone spod sporu politycznego" - zaznaczył.

PiS musi wyciągnąć wnioski, bo pozostanie na długo opozycją

Mastalerek został też zapytany o sytuację Prawa i Sprawiedliwości w kontekście tego, że "formacja, która ma największą liczbę posłów w Sejmie, nie jest w stanie - wszystko na to wskazuje - nikogo przekonać do wejścia w koalicję".

"PiS powinno przemyśleć, przepracować i wyciągnąć wnioski na przyszłość z tego, jak się zachowywało wobec innych partii" - podkreślił szef gabinetu prezydenta RP. "Mówił o tym bardzo celnie prezydent Duda w orędziu do Sejmu podczas inauguracyjnego posiedzenia i mówił to absolutnie do wszystkich. Pamiętajcie, i władzo, i opozycjo, ktokolwiek wygra, że kiedyś w demokracji następuje zmiana. Nie zachowujcie się, jakbyście mieli rządzić wiecznie" - dodał. "I może po prostu z tych słów wszyscy powinni wyciągać wnioski. Jeżeli PiS nie wyciągnie wniosków, to mogą dłuższy czas spędzić w opozycji, bo naprawdę trudno, przy tej ordynacji, która jest, rządzić samodzielnie" - zaznaczył.

"Naprawdę uważam, że moi koledzy z Prawa i Sprawiedliwości powinni to przemyśleć (...). Bo ja im też dobrze życzę, ja poglądów nie zmieniłem" - dodał.

Autorka: Paulina Kurek

(PAP)