Uchwała ws. KRS

W środę Sejm rozpatrzył projekt uchwały "w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym". Projekt został złożony przez grupę posłów KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Lewicy. W projekcie uchwały wskazano, że trzy uchwały Sejmu z 2018, 2021 i 2022 r. ws. wyboru sędziów - członków KRS zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP. Wezwano członków KRS wybranych wbrew konstytucji do zaprzestania działalności w Radzie.

Reklama

Podczas wieczornego głosowania Sejm przyjął uchwałę. Za głosowało 239 posłów, przeciw 169, nikt się nie wstrzymał. Uchwałę poparli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-Trzeciej Drogi, PSL-Trzeciej Drogi i Lewicy; przeciw byli posłowie PiS i Konfederacji. W głosowaniu nie wzięło udziału 52 posłów, w tym 40 posłów PiS.

Przyjęta uchwała dotyczy zmian wprowadzone nowelizacją ustawy o KRS z 8 grudnia 2017 r., która zmieniła tryb wyboru sędziów-członków KRS; 15 sędziów - członków Rady wybiera Sejm, a nie jak wcześniej - środowiska sędziowskie.

W uchwale przypomniano, że zgodnie z art. 186 ust. 1 Konstytucji RP podstawową funkcją ustrojową Krajowej Rady Sądownictwa jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Zaznaczono, że funkcja ta może być realizowana prawidłowo wyłącznie, gdy KRS jest organem niezawisłym i niezależnym od innych władz.

Jak zapisano, gwarancje tej niezależności i niezawisłości przewiduje art. 187 ust. 1 i 3 Konstytucji RP, które określają skład Krajowej Rady Sądownictwa oraz ustanawiają 4—letnią kadencję jej wybranych członków. Zasadniczą cześć składu KRS — zgodnie z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP — stanowić powinni przedstawiciele sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych. "Wybór przedstawicieli środowiska sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa powinien zatem mieć charakter autonomiczny i realizowany przez środowisko sędziów, bez możliwości czynnego udziału organów władzy ustawodawczej i wykonawczej" - wskazano.

W uchwale Sejm stwierdza, że trzy uchwały Sejmu z 6 marca 2018 r., 20 maja 2021 r. oraz 12 maja 2022 r. ws. wyboru sędziowskich członków Krajowej Rady Sądownictwa zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP.

"Skutkiem ich podjęcia było ukształtowanie składu Krajowej Rady Sądownictwa w sposób sprzeczny z Konstytucją RP, Traktatem o Unii Europejskiej oraz Konwencją Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a w konsekwencji utrata zdolności do realizacji przez Krajową Radę Sądownictwa jej konstytucyjnych funkcji i zadań, w tym w szczególności zdolności do stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów" - czytamy.

W uchwale Sejm wzywa członków KRS, wybranych do jej składu wbrew Konstytucji RP, do niezwłocznego zaprzestania działalności w KRS, gdyż ta podważa porządek konstytucyjny Rzeczypospolitej Polskiej.

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej deklaruje podjęcie działań na rzecz przywrócenia zgodności stanu prawnego ze standardami konstytucyjnymi oraz międzynarodowymi, a także wzywa organy władzy publicznej, w szczególności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie Krajowej Radzie Sądownictwa pozycji ustrojowej oraz funkcji określonych w Konstytucji RP i właściwych dla demokratycznego państwa prawnego" - głosi projekt.

Uchwale sprzeciwiali się posłowie PiS. W trakcie debaty nad projektem Sebastian Kaleta ocenił, że przyjęcie uchwały nie wywoła żadnych skutków prawnych, ale będzie źródłem anarchii w sądach. "Ta uchwała niszczy polską suwerenność, podnosi status sędziowskiej kasty ponad władzę narodu i uznaje nad naszym ustrojem unijny protektorat" - powiedział poseł PiS.

Bodnar: Mamy gigantyczny problem z praworządnością

Uchwałą chcemy wskazać, że mamy konkretny, gigantyczny problem z praworządnością ze względu na funkcjonowanie organu, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa w tym właśnie kształcie, z tymi 15 członkami KRS - powiedział w środę w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Minister sprawiedliwości odpowiadając na pytania zadane przez posłów, oceniał, że ta "uchwała jest niezbędna". "Ona ma symboliczne znaczenie z punktu widzenia wskazania, że mamy po prostu konstytucyjny problem z jednym z organów, który ma do spełnienia bardzo ważną funkcję w państwie" - podkreślił Bodnar.

I - jak dodał - "dla nas ta uchwała jest początkiem procesu". "To nie jest tak, że to będzie uchwała i koniec i nic dalej. W tym tygodniu miałem spotkanie z organizacjami pozarządowymi, które przez te ostatnie miesiące, lata pracowały nad rozwiązaniem problemu Krajowej Rady Sądownictwa. Mają oni projekty ustaw dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa. Jest projekt senacki, który został przygotowany przez Senat poprzedniej kadencji. Tylko, że ja w odróżnieniu od poprzedniego ministra sprawiedliwości nie zamierzam poprosić jednego czy drugiego posła, który nagle zbierze podpisy i wniesie projekt ustawy do Sejmu, tylko chcę po prostu przeprowadzić normalny proces legislacyjny" - zaznaczył szef MS.

Czyli - jak wyjaśnił - "będzie normalnie przeprowadzony proces legislacyjny, który będzie dokonywał analizy tych ustaw". "Będą przygotowane założenia, ustawa zostanie przedstawiona i zostanie uchwalona" - podkreślił

Natomiast - jak zaznaczył - "uchwałą chcielibyśmy wskazać, że mamy konkretny, duży, gigantyczny problem z praworządnością ze względu na funkcjonowanie organu, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa w tym właśnie kształcie, z tymi 15 członkami Krajowej Rady Sądownictwa". (PAP)