Jak przekazała w poniedziałek po południu PK, "Trybunał Konstytucyjny 15 stycznia 2024 roku wydał postanowienie tymczasowe, w którym postawił nakazać Prokuratorowi Generalnemu i wszystkim organom władzy publicznej powstrzymanie się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego uprawnień, zadań i kompetencji przysługujących prokuratorowi Prokuratury Krajowej w stanie czynnym oraz pełnienia funkcji Prokurator Krajowego".

"Nie ma odwołania, jest za to wskazanie nieskutecznego powołania, w związku z tym jest powierzenie obowiązków" – podkreślił wicepremier odnosząc się do tej decyzji.

Pytany o to, czy minister sprawiedliwości Adam Bodnar powinien podporządkować się decyzji TK, Kosiniak-Kamysz odparł: "TK i jego zniszczenie w 2015 i 2016 roku miało na celu takie zmiany w ustroju państwa, by po przejęciu władzy przez kolejną ekipę normalność nie mogła powrócić".

Reklama

Wicepremier stwierdził, że mimo wszystko, rząd PiS nie osiągnął tego celu. "W wielu sprawach, w których wydawane są orzeczenia, był niewłaściwy skład. Chodzi o sędziów dublerów, czy niewykonanie wyroku TK, który działał jeszcze w poprzednim składzie" – wymieniał.

"Żyjemy w galimatiasie prawnym"

W ocenie Kosiniak-Kamysza wszystko to powoduje, że "żyjemy w galimatiasie prawnym". W związku z tym, jak wskazał wicepremier potrzebna jest daleko idąca reformy wymiaru sprawiedliwości. "Powinniśmy pójść o krok dalej i przeprowadzić prawdziwą reformę wymiaru sprawiedliwości. Chciałbym też, by dołączył do niej prezydent" – powiedział.

Dopytywany o kwestię orzeczeń TK, Kosiniak-Kamysz ocenił, że potrzebny jest nowy rozdział konstytucji. "Chciałbym żebyśmy przedstawili nowy rozdział konstytucji, który zmieni cały Trybunał Konstytucyjny" – zapowiedział.

Jak dodał, zdaje sobie sprawę, że koalicja rządząca nie ma większości konstytucyjnej, jednak mimo to uważa, że projekt ten jest warty przedstawienia. "Warto przedstawić projekt dotyczący całościowego uporządkowania wymiaru sprawiedliwości" – oświadczył wicepremier.

Spór ws. Prokuratora Krajowego

W piątek resort sprawiedliwości poinformował, że minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Prokuratorem Krajowym Dariuszem Barskim wręczył mu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych".

Jak podkreśliło MS "w efekcie od dnia przekazania powyższego stanowiska Prokuratora Generalnego, a więc od 12 stycznia 2024 r. Dariusz Barski pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji Prokuratora Krajowego". Kilkadziesiąt minut później resort sprawiedliwości poinformował, że na mocy decyzji premiera Donalda Tuska pełniącym obowiązki Prokuratora Krajowego został prok. Jacek Bilewicz.

Prokuratura Krajowa oświadczyła wówczas w odpowiedzi, że funkcję Prokuratora Krajowego pełni Dariusz Barski, zaś pismo Bodnara, w którym wskazuje on, że jego zdaniem Barski pozostaje prokuratorem w stanie spoczynku, nie wywołuje żadnych skutków prawnych.

"Kolejne rażące naruszenie prawa"

Jeszcze w piątek prezydent Duda oświadczył, że zmiana na stanowisku Prokuratora Krajowego, to - zgodnie ustawą - kompetencja premiera i prokuratora generalnego we współdziałaniu z prezydentem. "Działanie Adama Bodnara bez udziału premiera i prezydenta to kolejne rażące naruszenie prawa" - dodał prezydent.

W poniedziałkowym wniosku do TK prezydent zaznaczył zaś, że czynności PG i decyzja premiera z 12 stycznia br. podjęte zostały "z oczywistym naruszeniem przepisów kompetencyjnych i proceduralnych", a tym samym z naruszeniem konstytucji. "Zgodnie z ustalonym orzecznictwem sądowym należy traktować je jako konkretny i indywidualny akt stosowania prawa dotknięty tzw. bezwzględną nieważnością, które to pojęcie obejmuje akty wydane z oczywistym naruszeniem przepisów kompetencyjnych lub bez zachowania jakiejkolwiek procedury" - podkreślono w uzasadnieniu prezydenckiego wniosku. (

Autorka: Daria Al Shehabi