Zmiany w konstytucji

W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie wicepremier ocenił, że za rządów PiS wymiar sprawiedliwości, który był w złej kondycji, "został zrujnowany". "To jest działanie, które wymaga aktywności nie tylko związanych z prokuraturą, ale ja uważam, że potrzebny jest nowy rozdział konstytucji o Trybunale Konstytucyjnym" - powiedział. "To byłaby najlepsza zmiana, ale do tego jest potrzebne szersze porozumienie" - zaznaczył.

Jak zauważył Kosiniak-Kamysz, obecna koalicja rządząca nie będzie dysponowała odpowiednią większością do wprowadzenia możliwych zmian w konstytucji. "Ale będziemy takie warianty przedstawiać i będziemy zapraszać do współpracy, bo trzeba uzdrowić system wymiaru sprawiedliwości szczególnie" - dodał.

Reklama

Polityk PSL ocenił, że "wodą na młyn przeciwników Polski" jest chaos, który prowadzi dzisiejsza opozycja, czyli PiS. "Będziemy nad tym panować, będziemy dbać o bezpieczeństwo" - zapewniał. "Roześlemy te propozycje do wszystkich klubów parlamentarnych, więc każdy klub parlamentarny będzie mógł się do tego odnieść" - dodał. "Tego nie da się tylko zrobić w koalicji rządowej" - zaznaczył.

Jak zmienić konstytucję?

Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Kosiniak-Kamysz zapewnił, że "zawsze widzi pole do porozumienia, zawsze szuka tego, co łączy". "To wyjście z inicjatywą, nawet dyskusji, o nowych przepisach dotyczących Trybunału Konstytucyjnego, jest taką szansą" - zaznaczył.

Sprawa prokuratury

Wicepremier był także pytany o "spór kompetencyjny pomiędzy Prezydentem RP a premierem i prokuratorem generalnym" - taki wniosek skierował do TK prezydent Andrzej Duda. "Nie ma sporu kompetencyjnego" - ocenił Kosiniak-Kamysz. "Szkoda, że ci, którzy nie akceptują decyzji wyborczych, nie złożyli sami dymisji" - dodał.

"Prokurator krajowy widać, że nie akceptuje decyzji wyborców i nie widzi możliwości współpracy z prokuratorem generalnym - powinien złożyć dymisję" - ocenił wicepremier. "(Dariusz Barski) Został wadliwie powołany. Tym bardziej powinien się zastanowić nad swoją rolą i nad swoją obecnością. Nie wyciągnął tej lekcji. Wadliwość powołania nie powoduje jego odwołania, ale powoduje, że nie może pełnić w żaden sposób obowiązków prokuratora krajowego" - stwierdził.

Ministerstwo sprawiedliwości poinformowało w piątek, że premier powierzył obowiązki Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego prokuratorowi Prokuratury Krajowej Jackowi Bilewiczowi. Bilewicz, jako pełniący obowiązki, zastąpił na stanowisku PK Dariusza Barskiego.

MS oświadczyło także, że od piątku Barski „pozostaje w stanie spoczynku". Resort argumentuje, że przywrócenie go do czynnej służby 16 lutego 2022 r. przez ówczesnego PG Zbigniewa Ziobrę zostało dokonane przez zastosowanie przepisów ustawy, które od dawna nie obowiązywały.

Jeszcze w piątek prezydent Andrzej Duda oświadczył, że zmiana na stanowisku prokuratora krajowego, to - zgodnie ustawą - kompetencja premiera i prokuratora generalnego we współdziałaniu z prezydentem. Zgodnie Prawem o prokuraturze, Prokuratora Krajowego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego odwołuje się pisemną zgodą Prezydenta RP.

W poniedziałek prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek ws. rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego pomiędzy Prezydentem RP a premierem i prokuratorem generalnym. Według Dudy, czynności PG i decyzja premiera z piątku podjęte zostały "z oczywistym naruszeniem przepisów kompetencyjnych i proceduralnych", a tym samym z naruszeniem konstytucji. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski