Zarówno Schreiber, jak i kandydaci do rady miasta będą starać się o głosy wyborców w ramach Komitetu Wyborczego Wyborców Łukasz Schreibera Bydgoska Prawica.

Bydgoska Prawica łączy

"Zawiązujemy szerokie porozumienie. Odpowiadamy na apel wielu bydgoszczan o tym, że potrzebna jest zmiana, ale także, że potrzebne jest odejście od myślenia w kategoriach interesu tylko jednej partii politycznej. Zdecydowaliśmy się zawiązać ruch miejski i wystartować nie jako Prawo i Sprawiedliwość, ale jako Komitet Wyborczy Wyborców Łukasza Schreibera Bydgoska Prawica" - powiedział na konferencji prasowej Schreiber.

Reklama

Poseł PiS, były minister i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, podkreślił, że na listach komitetu będą również przedstawiciele Konfederacji, Solidarności, lokalnych stowarzyszeń. Zaznaczył, że większość kandydatów na radnych będą stanowiły osoby bezpartyjne.

Schreiber "porzuca" PiS?

"Decydując się na ten ruch, pokazaliśmy, że rezygnujemy z pieniędzy partii politycznych na kampanię, że tę kampanię będziemy prowadzili za własne pieniądze, za środki naszych przyjaciół i ewentualnie za środki bydgoszczan, którzy zechcą wesprzeć naszą inicjatywę" - mówił kandydat na prezydenta Bydgoszczy.

Schreiber dodał, że tak jest uczciwiej i to pokazuje, że w razie ewentualnego zwycięstwa nie wchodzimy do bydgoskiego ratusza z bagażem zobowiązań. Uznał to za szansę zmian na lepsze.

Kto popiera Schreibera?

W konferencji wzięli udział poseł PiS Bartosz Kownacki i lider miejscowych struktur Konfederacji Marcin Sypniewski.

Sypniewski powiedział, że wyborcy, którzy chcą prawdziwych zmian w Bydgoszczy, nie będą musieli zastanawiać się na kogo głosować, bo wszystkie listy poza Bydgoską Prawicą to będą listy obecnego prezydenta miasta i jego ludzi.

Prezydentem Bydgoszczy od 2010 r. jest Rafał Bruski z PO. Na razie nikt, poza Schreiberem, nie zapowiedział startu w wyborach na prezydenta miasta.

autor: Jerzy Rausz