Opublikowane wyniki w sposób zdecydowany odbiegały od rynkowych prognoz, które mówiły o stracie w przedziale od 2 do 10 centów na akcje. Alcoa te fatalne wyniki tłumaczy m.in. gwałtownym spadkiem cen metali oraz kosztami restrukturyzacji.

Inwestorzy te wyjaśnienia „kupili”, koncentrując swą uwagę nie na wyniku netto, ale na wyższych o 700 mln dol. od prognoz przychodach w IV kwartale. W handlu posesyjnym akcje aluminiowego giganta potaniały tylko o 0,5 proc. do 10,01 dol., po tym jak w czasie poniedziałkowej sesji na Wall Street zostały one przecenione o 6,9 proc.

Alcoa w sposób umowny otworzyła nowy sezon publikacji wyników kwartalnych na Wall Street. W tym tygodniu wynikami z ostatnich trzech miesięcy 2008 roku pochwalą się jeszcze m.in. ASML, Genetech, Intel, Novartis i Ericsson.