Źródłem poprawy nastrojów na rynkach finansowych jest rozpoczęty w poprzednim tygodniu sezon publikacji wyników kwartalnych na Wall Street. Rynek z optymizmem czekał na raporty kwartalne i póki co się nie zawiódł. Największe spółki informują o wynikach przewyższających rynkowe prognozy, co nagradzane jest zwyżką cen akcji oraz prowadzi do wzrostu apetytu na ryzyko i preferuje takie waluty jak złoty.

W czwartek ponownie wyniki amerykańskich spółek będą w centrum zainteresowania inwestorów rodzimych inwestorów. Przed sesją na Wall Street raporty opublikuje m.in. Citigroup i Goldman Sachs. Lepsze od oczekiwań wyniki będą wsparciem dla procesu umocnienia złotego. Gorsze mogą sprowokować realizację zysków na rynkach akcji, osłabić euro w relacji do dolara i stać się impulsem do przeceny złotego.

Pośredniego wpływu na notowania polskiej waluty prawdopodobnie nie będą natomiast miały publikowane po południu dane ze Stanów Zjednoczonych o inflacji CPI, sytuacji na rynku pracy i aktywności gospodarczej w Nowy Jorku i Filadelfii. „Figury” te bowiem nie powinny mieć również znaczącego wpływu na kształtowanie się kursów głównych walut.

Reklama