Komunikat po posiedzeniu RPP jest nieco bardziej „jastrzębi” od tego sprzed miesiąca poprzez pominięcie zapisu o napływie kapitału do gospodarek wschodzących pochodzących z programów ekspansywnej polityki monetarnej jako przesłanki do pozostawienia stóp procentowych bez zmian. Wyeksponowanie tego faktu przez prezesa NBP na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady otwiera drogę do podniesienia stóp procentowych w I kwartale przyszłego roku, jednak nie jest na tyle silnym sygnałem by już dziś można było przesądzić, że podwyżka stóp procentowych nastąpi na najbliższym posiedzeniu w dniach 18-19 stycznia.
Naszym zdaniem RPP miałaby przesłanki do dokonania pierwszej sygnalnej podwyżki już w styczniu po to by uprzedzić wzrost bieżącego wskaźnika inflacji do poziomu bliskiego 3,5% w styczniu 2011 r. Wydaje nam się, że wobec braku posiedzenia decyzyjnego w lutym, zwlekanie z podwyżką stóp do marca, wobec utrzymującej się wysokiej inflacji może osłabiać wiarygodność RPP. Dlatego nie zmieniamy w tej chwili naszego bazowego scenariusza, że do podwyższenia stóp procentowych dojdzie w styczniu, choć prawdopodobieństwo podwyżki styczniowej jak i marcowej są zbliżone. W najbliższym czasie kluczowe dla oceny kiedy ostatecznie dojdzie do pierwszej podwyżki stóp będą: poziom inflacji i dynamika płac w przedsiębiorstwach za grudzień oraz kształtowanie się kursu złotego w kontekście sytuacji na rynkach międzynarodowych, a drogowskazem – ewentualne wypowiedzi prezesa NBP na temat polityki pieniężnej.
Jednocześnie podtrzymujemy pogląd, że bezpośrednio po pierwszej podwyżce w I kwartale, nie nastąpi seria dalszych podwyżek. Kontynuacji zacieśnienia polityki pieniężnej oczekujemy w II połowie przyszłego roku.