Jeśli o kimś rzeczywiście można powiedzieć, że jest posiadaczem „pięknego umysłu”, to określenie owo pasuje do Daniela Tammeta. Ten 43-letni Anglik (urodzony w 1979 r. w Londynie jako Daniel Paul Corney, Tammet to przybrane nazwisko, zapożyczone od estońskiego słowa oznaczającego „dąb/dębowy”) ma nadzwyczajne zdolności arytmetyczne i lingwistyczne. Z łatwością i bez zewnętrznego wspomagania przychodzi mu błyskawiczne wykonywanie skomplikowanych działań na liczbach, w 2004 r. publicznie - i z pamięci, naturalnie - wyrecytował liczbę π do 22514. miejsca po przecinku (zajęło mu to ponad pięć godzin i, co ciekawe, nie jest to rekord świata, lecz jedynie Europy). Tammet zna biegle 11 języków - islandzkiego nauczył się ponoć w tydzień - i pracuje od lat również nad własnym conlangiem (językiem sztucznym). Jednym z podstawowych kluczy do jego nietuzinkowego intelektu jest dar synestezji: liczby i słowa Tammet - dosłownie, nie metaforycznie - postrzega jako poddające się manipulacji mentalne byty mające określone kolory i kształty, światy matematyki i języka są więc dla niego swego rodzaju skomplikowanymi pejzażami o wysokiej rozdzielczości, pełnymi wizualnych detali.

Synestezja i asperger

Oczywiście ma to wszystko swoją cenę: Tammet jest sawantem - a sawantyzm, ujmując to w wielkim uproszczeniu, polega na tym, że ekspresji nieprzeciętnych umiejętności pamięciowych, matematycznych czy artystycznych towarzyszą poważne deficyty na innych polach funkcjonowania. Najczęściej sawantyzm jest powiązany ze spektrum autyzmu, znacznie rzadziej z niepełnosprawnością intelektualną czy fizycznymi uszkodzeniami mózgu. Przeważnie więc sawanci rozmawiają ze światem wyłącznie za pomocą swoich wybitnych, lecz wąsko wyspecjalizowanych zdolności, pozostając w dużej mierze niezdolnymi do samodzielnego życia. Przypadek Tammeta jest jednak inny i niezmiernie rzadki: „Jak często się zdarza, by ktoś miał synestezję? Występuje ona u mniej niż jednego procenta populacji. A jak często się zdarza, by ktoś miał spektrum zaburzeń autystycznych? I na tę chorobę cierpi poniżej jednego procenta populacji. U Daniela Tammeta występują oba zaburzenia i jeśli założymy, że są one niezależne, to prawdopodobieństwo posiadania zarówno synestezji, jak i autyzmu, jest znikome - mniej więcej jeden do dziesięciu tysięcy” - pisze neuropsycholog Simon Baron-Cohen we wstępie do autobiograficznej książki Tammeta „Urodziłem się pewnego błękitnego dnia. Pamiętniki nadzwyczajnego umysłu z zespołem Aspergera” (przeł. Małgorzata Mysiorska, Czarne 2018). Ale i to nie wszystko, rzecz bowiem w tym, że Tammet - wysokofunkcjonujący aspergerowiec (zdiagnozowano go zresztą w pełni dopiero w 25. roku życia) - potrafi o swoim życiu i życiu wewnętrznym swojego umysłu pasjonująco opowiadać, a nawet uczynił z tego rodzaj zawodowej, pisarskiej misji, misji niesienia wiedzy i nadziei.
Reklama
ikona lupy />
Daniel Tammet, „Słowa są jak ptaki, które uczymy śpiewać. O znaczeniach i tajemnicach języka”, przeł. Tadeusz Chawziuk, Copernicus Center Press 2022 / nieznane