Informacje o ich działaniu pojawiły się w mediach w wielu krajach i słusznie zbulwersowały wielu ludzi. W tym samym czasie kilka tysięcy wolontariuszy w Polsce uczestniczyło w pracach porządkowych na ponad 70 cmentarzach żydowskich. Ich praca nie jest jednak tak głośna.
Cmentarze żydowskie w Polsce były niszczone przez Niemców podczas II wojny światowej. Na terenach okupowanych niszczyli nagrobki, wykorzystując je do budowy dróg i brukowania placów. Po wojnie cmentarze te nie były przez nas, Polaków, traktowane jako własne. W najlepszym wypadku – pozbawione opieki – zarastały i niszczały. Często jednak te, które nie zostały zniszczone wcześniej, były rozkradane, a nawet urzędowo likwidowane przez władze komunistyczne. Tak jak cmentarze niemieckie czy polskie na terenie dzisiejszej Białorusi czy Ukrainie. Taka była polityka ówczesnych komunistycznych władz w naszej części Europy. Cmentarze stały się ostatnimi ofiarami II wojny światowej. Zmiany granic i deportacje ludności spowodowały, że utraciły one swoich naturalnych opiekunów. Cmentarze żydowskie natomiast pozostają w cieniu Zagłady.