Żadne z największych miast wojewódzkich nie znalazło się w pierwszej trójce, a Warszawa zajęła niechlubne 18. miejsce. Na podium stanęły miejscowości, których liczba mieszkańców nie przekracza 300 tysięcy.

Mianem najlepszego miasta do wychowywania wielojęzycznych dzieci okazał się... Koszalin. Imponuje szerokim wyborem szkół dwujęzycznych (35 placówek na 10 tys. dzieci). Średnia ocena tych instytucji także należy do wysokich - wynosi 4,67 na 5 punktów.

Na drugim miejscu w rankingu Preply plasuje się Leszno. Tak wysoką pozycję zawdzięcza dużej liczbie szkół dwujęzycznych (21 na 10 tys. dzieci) oraz ich wysokim ocenom osiągającym wynik 4,96 na 5. Podium zamyka Radom, który co prawda oferuje mniej szkół (20 na 10 tys. dzieci), ale ma za to najwyższy odsetek liczby obcokrajowców, bo aż 3,13 proc.

Główna przyczyna niskiej pozycji, jaką w rankingu zajęła Warszawa, to niewielka liczba wielojęzycznych lub międzynarodowych szkół w przeliczeniu na liczbę uczniów. Jest ich tam jedynie 6 na 10 tys. dzieci. To porażająco mało - szczególnie że to właśnie mieszkańcy stolicy mają największy apetyt na naukę nowych języków.

Reklama

(PAP MediaRoom)