Badania wskazują, że człowiek - dla utrzymania kondycji i zdrowia - powinien dziennie zrobić przynajmniej 7-8 tys. kroków. Ale tak jak samochód potrzebuje paliwa, a smartfon naładowanej baterii, tak i nam niezbędna jest energia, byśmy mogli działać. A ponieważ cały czas spalamy nasze paliwo (kalorie), musimy je nieustannie uzupełniać, np. jedząc obiad czy przekąski (niektórym podobnież wystarcza tylko kawa). A skoro działamy na podobnych zasadach jak maszyny, to i nasze ciało - a dokładniej jego ruch - można wykorzystać do produkcji energii. A co, gdybyśmy mogli ją magazynować i wykorzystywać np. do zasilania urządzeń elektronicznych?
To pytanie zadali sobie naukowcy z toruńskiego Instytutu Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników, krakowskiego Instytutu Mikroelektroniki i Fotoniki (oba należące do Sieci Badawczej Łukasiewicz) oraz Wydziału Chemii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Opracowali oni polimerowe folie kompozytowe o właściwościach piezoelektrycznych, wykorzystujących zjawisko generowania ładunków elektrycznych na ich powierzchni pod wpływem naprężeń mechanicznych.