Uczestnicy prowadzonej podczas pierwszego dnia kongresu debaty "Cyfryzacja sektora finansowego jako odpowiedź na transformację doświadczeń klientów" podkreślali, że polskie instytucje finansowe od początku były liderami wprowadzania usług cyfrowych, a pandemia przyspieszyła tylko proces, który i tak był już poważnie zaawansowany.

"W coraz większym stopniu ta tradycyjna bankowość w postaci oferowania usług depozytowych czy też kredytowych, ale także płatności przenosiła się do internetu, do kanałów mobilnych" - wskazała prezes zarządu Alior Banku Iwona Duda. Jak mówiła, z badań przeprowadzonych przez bank w sierpniu tego roku wynika, że już ponad 63 proc. Polaków korzysta z bankowości internetowej, a ponad 55 proc. z bankowości mobilnej. Co więcej - opisywała - klienci wykorzystują te kanały nie tylko do najprostszych operacji, ale używają także np. aplikacji inwestycyjnych czy oszczędnościowych. "Paleta usług, która przechodzi do kanałów cyfrowych jest coraz większa" - podkreśliła.

Także Wojciech Pantkowski z Krajowej Izby Rozliczeniowej zwracał uwagę, że problem internetowego dostępu do podstawowych usług bankowych jest rozwiązany. "Mówi się, że przyszłość banków nie leży w bankowości" - powiedział, wskazując, iż pozostały już tylko dwa ostatnie obszary, gdzie proces cyfryzacji nie został jeszcze zakończony: udzielanie kredytu hipotecznego i doradztwo inwestycyjne.

"Przyszłość banków jest poza bankowością: w szukaniu usług dodatkowych. Te usługi dodatkowe, które oparte są o doświadczenia, wiedzę i znajomość cyfryzacji, jaką banki mają" - powiedział, wskazując jako przykład bankowe systemy potwierdzania tożsamości. "Bankowość myśli, jak te narzędzia, te rozwiązania, te pomysły, które zostały już zaimplementowane w bankowości, przenieść na inne sektory. Pomóc klientom w innych sektorach, chociażby w potwierdzaniu zdalnej tożsamości, czyli w tym, gdzie klient innego sektora, czy to energetycznego, czy medycznego, czy ubezpieczeniowego zdalnie chce potwierdzić swoją tożsamość" - mówił.

Reklama

Uczestnicy dyskusji wyrazili także zgodnie przekonanie, że rosnąca rola fintechów nie zagraża pozycji tradycyjnego sektora finansowego. Iwona Duda z Aliora podkreślała, że banki udanie współpracują z fintechami i wprowadzają wypracowane przez nie rozwiązania. "Sektor bankowy jest sektorem regulowanym. To wprowadza określone zasady działania, daje pewne gwarancje, ale także buduje zaufanie. Ta przewaga banków przy dużym ich rozwoju technologicznym pozostaje bardzo wysoka" - mówiła.

Podobnie Krzysztof Piteraszkiewicz z ZBP ocenił, że "polskie banki są fintechami", które od kilkudziesięciu lat wprowadzają najnowocześniejsze i najbezpieczniejsze rozwiązania. Wyraził też zaniepokojenie "bezkrytycznym promowaniem niesprawdzonych rozwiązań, które narażają obywateli, a niekiedy także państwo na ewentualne straty". "Trzeba tu zachować rozsądek" - ocenił.

Nawiązując do poniedziałkowej awarii usług Facebooka, dyskutanci podkreślali też rolę bezpieczeństwa w systemie usług finansowych, gdzie - jak mówili - od lat trwają prace nad zachowaniem ciągłości i bezpieczeństwa, w tym także cyberbezpieczeństwa usług. Pietraszkiewicz podkreślił, że sektor bankowy wskazuje drogę dla innych przedsiębiorców i klientów, gdyż pomimo konkurencji stawia też na współpracę.

"Zawierając porozumienia, jak Krajowa Izba Rozliczeniowa czy Biuro Informacji Kredytowej, czy ustalając inne standardy komunikacyjne w bankowości elektronicznej w postaci cyberbezpieczeństwa możemy osiągnąć bardzo wiele. I mogą osiągnąć też inne branże - konkurując, ale w obszarze bezpieczeństwa elektronicznego ściśle współpracując" - mówił.

Wskazał również, iż pomimo poszukiwania przez banki nowych obszarów działania, a także coraz istotniejszej roli w systemie cyberbezpieczeństwa, pełnią one i będą pełnić one nadal istotną rolę w całym systemie gospodarczym. "Z bankowości polskiej i międzynarodowej nikt nie zdejmie obowiązku gromadzenia, mobilizowania oszczędności zarówno prywatnych, jak i publicznych i mądrego aktywowania, czyli udzielania tysięcy milionów kredytów" - podkreślił.