Z badań wynika, że firmy, które w wyniku pandemii zdecydowały się na wprowadzenie hybrydowego modelu pracy, traktują go w większości jako stan przejściowy – wynika z badania Canon przeprowadzonego w regionie 4CE, czyli w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Napisano, że w Polsce wywiady przeprowadzono z 202 średnimi i dużymi organizacjami, na Węgrzech z 452, a w Czechach z ponad setką. Z ankiety wynika, że praca zdalna i hybrydowa jest dla znacznej części firm działających Europie Środkowej problematyczna. "Wynika to m.in. z tego, że nie wszystkie przedsiębiorstwa dysponują odpowiednim sprzętem, który pozwala całkowicie przejść na pracę zdalną. Problem ten dotyczy głównie średnich firm, podczas gdy większość tych dużych poczyniło odpowiednie inwestycje" – wyjaśnił dyrektor marketingu i sprzedaży w Canon Polska Michał Łepkowski.

Badania na Węgrzech pokazują, że niechęć przed pracą zdalną wynika m.in. z obawy przed zanikiem „zespołowego ducha”. Tak twierdzi 2/3 węgierskich pracowników. Napisano, że choć aż 85 proc. węgierskich firm wprowadziło podczas pandemii pewne formy pracy zdalnej, tylko co czwarte przedsiębiorstwo pozwala pracownikom na pracę z domu w wymiarze większym niż dwa dni tygodniowo. Co więcej, w całości na taką formę pracy zdecydowało się tylko 2 proc. firm.

Podobną nieufność wobec pracy zdalnej widać w Czechach. Tak - jak wynika z badania - tylko 10 proc. firm pozwalało większości pracownikom na pracę zdalną podczas lockdownu. Co więcej, zaledwie 15 proc. przedsiębiorstw rozważa rozszerzenie możliwości pracy z domu w większym stopniu niż przed pandemią.

Reklama

Stosunkowo elastyczna okazała się Polska, gdzie - jak napisano - ok. 31 proc. firm wprowadziło podczas pandemii model pracy hybrydowej. Jednak ok. 34 proc. przebadanych przedsiębiorców zadeklarowało powrót do pracy stacjonarnej natychmiast, jak tylko będzie to możliwe.

Autorzy badania podkreślili, że by praca spoza biura była możliwa, potrzebne są do tego niezbędne narzędzia. Wskazano, że wiele przedsiębiorstw, niezależenie od rozmiaru, poczyniło zakupy nowego sprzętu: ok. 90 proc. węgierskich pracowników przyznało, że przed przystąpieniem do pracy z domu musiało ulepszyć wykorzystywany sprzęt komputerowy. W Czechach 17 proc. firm wyposażyło większość pracowników w nowoczesny sprzęt, a 40 proc. zakupiło go tylko dla części zatrudnionych. Z kolei w Polsce inwestycje w sprzęt dla pracowników poczyniło 21 proc. ogółu przedsiębiorstw.

Napisano, że we wszystkich badanych krajach firmy deklarują wysoki poziom zainteresowania tematem cyberbezpieczeństwa, jednak nie zawsze przekłada się to na realne działanie." W Czechach zaledwie 6 proc. przedsiębiorstw znacząco zwiększyło swoje bezpieczeństwo na wszystkich polach działania. Z kolei polscy przedsiębiorcy deklarują stosunkowo wysoką nieufność (45 proc.) do rozwiązań chmurowych. A to właśnie one, jak przekonują eksperci, stanowią jedne z najbezpieczniejszych możliwości pracy z firmowymi dokumentami" - czytamy.

Jak ocenia Michał Łepkowski z Canon Polska, wyniki badań świadczą o konieczności nieustannego edukowania przedsiębiorców, w jaki sposób zwiększać w firmie stopień cyberbezpieczeństwa oraz jak sprostać wymogom transformacji cyfrowej. "Wywołane przez pandemię przyśpieszenie w cyfryzacji jest procesem, który coraz bardziej będzie determinował życie organizacji. Dlatego tak ważne jest edukowanie przedsiębiorców, że transformacja cyfrowa jest konieczna, by zachować konkurencyjność na rynku. Oczywiście to będzie wymagało poczynienia przez nich inwestycji, które jednak zwrócą się w przyszłości w postaci nowoczesnej, dobrze prosperującej firmy" – podsumował.