Platforma już od dawna zapowiadała, że wkrótce rozwiąże niekorzystny dla niej problem korzystania z jednego konta przez wiele osób. Co prawda można wykupić pakiet Standard dla 2 osób za 43 zł bądź Premium dla 4 osób kosztujący 60 zł miesięcznie, ale korzystać z niego mogą tylko ci, którzy mieszkają razem. Tymczasem od lat z takiego pakietu nagminnie korzystały osoby mieszkające w zupełnie innych lokalizacjach, niebędące członkami jednej rodziny.
Netflix postanowił skończyć z tym procederem, dając jednocześnie bardzo dobrą opcję. Za 9,99 zł miesięcznie można dopisać do naszego konta osobę korzystającą z platformy, która z nami nie mieszka. Ale oczywiście „oszczędni” użytkownicy już prześcigają się w pomysłach, jak można obejść te ograniczenia.
Metoda 1. Wizyta u głównego abonenta
Netflix ma opcję „Podróżuję” dla osób, które rzeczywiście na kilka dni wyjeżdżają z domu. Mogą bez przeszkód oglądać filmy poza miejscem zamieszkania, bo dostają specjalny kod dostępu. Oczywiście nie można z niego korzystać bez żadnych limitów, po jakimś czasie ich liczba się wyczerpuje i pojawia się informacja, że następny będzie dostępny „w późniejszym terminie”. Wydawałoby się więc, że Netflix ma sposób na notorycznych podróżników. Ale oni też nie próżnują.
Okazuje się, że wystarczy raz na jakiś czas, np. raz w miesiącu, zalogować się na swoje konto w miejscu zamieszkania głównego użytkownika. W aplikacji zapisują się wtedy dane z głównego routera, co daje znów możliwość „podróży” na dłuższy czas.
Metoda 2. VPN
Platforma do ustalenia lokalizacji użytkownika korzysta jedynie z adresu IP. Na tej podstawie sprawdza, czy wszyscy dzielący konto jako mieszkańcy jednego gospodarstwa domowego są podpięci do tej samej sieci. Obejściem tych zabezpieczeń jest korzystanie z darmowego VPN. W aplikacji kopiuje się wtedy adres konta IP głównego użytkownika i Netflix „widzi nas” zalogowanych pod odpowiednim adresem.
Metoda 3. Przez przeglądarkę
Ostatnia metoda nie jest może najwygodniejsza, ale czego ludzie nie zrobią, by oszczędzić 9,99 zł. Najwygodniej używa się Netflixa, korzystając z aplikacji. Ale na konto można się również zalogować, wchodząc przez przeglądarkę na komputerze, smartfonie czy nawet na telewizorze. A użytkownicy już zauważyli, że w takim przypadku nie pojawia się komunikat mówiący o współdzieleniu konta. Tak jakby platforma nas wtedy nie widziała. Sprawia to, że w ten mniej wygodny, ale jednak wciąż możliwy do zastosowania sposób, można korzystać bez żadnych ograniczeń dotyczących lokalizacji.