Po informacji o wzroście sprzedaży w skali roku o 101 proc. akcje firmy podrożały po raz kolejny. Wartość sprzedaży za maj, czerwiec i lipiec osiągnęła rekordowe 13,5 mld dol. Analitycy z Wall Street spodziewali się wzrostów, ale nie aż takich. Szacowali że firma zarobi w tym okresie 11,2 mld dol. Zyski wzrosły o imponujące 429 proc. w porównaniu z tym samym okresem w poprzednim roku. Nvidia szacuje, że jej przychody za fiskalny trzeci kwartał osiągną 16 mld dol.

Wszystko dzięki AI

Firma bije rekordy, bo błyskawicznie rozwija się AI. A jej procesory są podstawą funkcjonowania sztucznej inteligencji na której oparte są szturmem zdobywające rynek usługi typu ChatGPT, Google Bard i wiele, wiele innych.

Reklama
ikona lupy />
Shutterstock

– Popyt na naszą platformę data center dla AI jest ogromny, w dodatku w różnych branżach – powiedziała Colette Kress, dyr. finansowa Nvidia, podczas konferencji dotyczącej wyników firmy.

– Rozpoczęła się nowa era komputerów. Firmy na całym świecie przechodzą od obliczeń ogólnego przeznaczenia na przyspieszone obliczenia i generatywną sztuczną inteligencję – zaznaczył prezes Nvidii Jensen Huang.

Dzięki temu Nvidia uniknęła kłopotów, których spodziewała się po tym, jak amerykańska administracja nałożyła ograniczenia na sprzedaż nowoczesnych procesorów do Chin. Chodziło o to, by uniemożliwić komunistycznemu mocarstwu możliwość rozwijania sztucznej inteligencji, głównie na potrzeby wojska.

Chiny skupują chipy na potęgę

Jednak jak donosi dziennik Financial Times, wartość zamówień składanych na dostępne w chwili obecnej dla Chin chipy Nvidii i tak przekroczyła już 5 mld dol.

ikona lupy />
Shutterstock

Waszyngton wprowadził limit maksymalnej prędkości przetwarzania i transferu danych w procesorach sprzedawanych do tego kraju. To dwa najważniejsze czynniki wykorzystywane przy trenowaniu dużych modeli językowych. Nvidia musiała ograniczyć prędkość transferu danych w popularnych chipach A100. Stworzyła również nowy produkt przeznaczony specjalnie na rynek chiński – A800 – spełniający wymagania wprowadzonych przez USA sankcji. W tym roku wprowadziła również procesor H800 dostępny tylko na tamtym rynku. Został on zaprojektowany z myślą o trenowaniu dużych modeli językowych.

Sankcje USA nie są więc w stanie całkowicie zatrzymać AI w Chinach, a jedynie opóźnić jej rozwój. Dlatego coraz częściej pojawiają się informacje o tym, że amerykanie nałożą na producentów kolejne ograniczenia.

Nvidia ostrzega

O takiej właśnie sytuacji mówiła na konferencji Colette Kress. Jej zdaniem z powodu boomu na AI w krótkim ujęciu przyszłość finansowa firmy wygląda doskonale. „Jednak w dłuższej perspektywie ograniczenia zakazujące sprzedaży naszych procesorów graficznych dla centrów danych do Chin, jeśli zostaną wdrożone, spowodują trwałą utratę przez przemysł amerykański możliwości konkurowania i przewodzenia na jednym z największych rynków świata” – dodała.

Około jedna piąta przychodów Nvidii w ostatnim roku finansowym pochodziła z Chin, w zeszłym kwartale to około 20-25 proc.

W lipcu szefowie Intela, Qualcommu i Nvidii spotkali się w Waszyngtonie z przedstawicielami amerykańskich władz i apelowali, by wstrzymać dalsze ograniczenia w eksporcie.

ikona lupy />
Bloomberg / Bloomberg Creative Photos

Pierwsza runda restrykcji miała miejsce pod koniec ubiegłego roku. Wtedy Departament Handlu Stanów Zjednoczonych zakazał sprzedaży do Chin niektórych zaawansowanych urządzeń i chipów do produkcji półprzewodników używanych w zastosowaniach sztucznej inteligencji. Ograniczenia są następstwem przyjętej przez administrację Bidena ustawy Chips and Science Act, która uruchomiła szereg ulg podatkowych i miliardy dolarów subsydiów na produkcję półprzewodników. Jednocześnie zniechęca ona amerykańskie firmy do inwestycji w Chinach. Jeśli przedsiębiorstwo otrzymuje dotacje, nie może inwestować w Chińskiej Republice Ludowej w technologie procesowe poniżej 28 nm.

Tymczasem w Chinach kwitnie czarny rynek procesorów. Cena używanego A100 na giełdzie w Shenzhen waha się od 110 000 do 120 000 juanów (16 666 dolarów) i z dnia na dzień rośnie w związku z ograniczoną podażą i silnym popytem.

źródło