Ceny nieruchomości mieszkaniowych w Londynie zanotowały pierwszy roczny spadek od czasu kryzysu finansowego – informuje stowarzyszenie Nationwide Building Society.

Spadek cen rok do roku w trzecim kwartale wyniósł 0,6 procent. To najgorszy wynik od 2009 roku i najsłabszy wynik spośród brytyjskich regionów od ponad dekady.

Niepewność związana z decyzją o opuszczeniu Unii Europejskiej była ciosem dla londyńskiego rynku nieruchomości, chociaż jednocześnie ogólny deficyt mieszkań przyczynił się do utrzymania powolnych wzrostów cen. W dalszej części tego roku na wzrost cen mogą też wpłynąć sygnały o możliwości podniesienia przez Bank Anglii stóp procentowych.

„Londyn doświadczył szczególnie wyraźnego spowolnienia”, mówi Robert Gardnem, główny ekonomista stowarzyszenia. „Zakładając, że gospodarka nie doświadczy dalszego osłabienia, wpływ niewielkiego wzrostu stóp procentowych na brytyjskie gospodarstwa domowe będzie prawdopodobnie niewielki”.

We wrześniu średni wzrost cen nieruchomości w całym kraju zwolnił do 2 proc. rok do roku, a wobec sierpnia ceny wzrosły o 0,2 proc. Rok temu wzrost cen rok do roku wynosił 5 proc.

Reklama

Mimo to pojawiają się sygnały mówiące, że zaufanie do gospodarki powraca po spowolnieniu w pierwszej połowie roku. indeks zaufania konsumentów GfK podniósł się w tym miesiącu o jeden punkt, a miara zaufania biznesu Lloyds Banku podniosła się z najniższego od roku poziomu. To dobrze wróży wydatkom na konsumpcję, które spowolniły w reakcji na spadek wartości funta po referendum ws. brexitu i rosnącą inflację.

>>> Czytaj też: Brexit: pracodawcy najpierw będą musieli poszukać pracownika Brytyjczyka