Członkowie zarządu i dyrektor finansowy jednej z krakowskich spółek deweloperskich odpowiedzą przed sądem za oszukanie na 11 mln zł nabywców mieszkań.

"Sprawa trafi na wokandę po wielomiesięcznej, nadzorowanej przez prokuraturę, pracy śledczych z krakowskiej policji" – poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Cztery osoby, które zasiądą na ławie oskarżonych, odpowiedzą za oszustwa wielkich rozmiarów i za niezgłoszenie w terminie wniosku o upadłość firmy. Łącznie usłyszały 22 zarzuty. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Według ustaleń śledczych krakowska spółka kapitałowa, zajmująca się budową i sprzedażą mieszkań w Krakowie i okolicach, nie wywiązała się ze zobowiązań wobec nabywców lokali i naraziła ich na straty finansowe sięgające 11 mln zł.

"Deweloper co prawda postawił blok, jednak nie uzyskał pozwolenia na jego użytkowanie, co uniemożliwiło wydanie lokali pokrzywdzonym" – czytamy w komunikacie prasowym. Podkreślono też, że decydenci mimo złej i nierokującej poprawy kondycji finansowej spółki, nie zgłosili wniosku o jej upadłość w terminie przewidzianym przepisami prawa.

Reklama

"Dodatkowo, sprzedając nieruchomość gruntową innemu deweloperowi, przekazali mu nieodpłatnie dokumentację architektoniczno-budowlaną o wartości 1,5 mln zł, czym działali na szkodę własnej spółki" – podała policja w komunikacie.