Wynajem z długopisem i kartką w ręku to już przeszłość. Dziś jest to możliwe za sprawą cyfrowych platform i aplikacji do zarządzania, które stały się dostępne również na rynku najmu. Potrzeba digitalizacji rynku najmu jest odpowiedzią na coraz młodszy profil najemcy. Jak wynika z raportu PKO Banku Polskiego „Puls Nieruchomości: Mieszkanie nie jest na całe życie”, osoby przed 30. rokiem życia stanowią prawie trzy czwarte wszystkich najemców. Natomiast średnia wieku właścicieli mieszkań to 50–60 lat. To sprawia, że potrzeby obu grup ścierają się.

Dlatego konieczna jest edukacja na temat istoty digitalizacji rynku, w której ważną rolę odegrają zalety cyfrowych rozwiązań. A te nie tylko ułatwiają znalezienie najemcy, bez konieczności osobistego zaangażowania w prezentację mieszkania czy zawarcie umowy najmu. W przypadku Milluu, założonego w 2019 r. start-upu, który stawia na podbój polskiego rynku wynajmu mieszkań, jest to też analiza ryzyka finansowego najemcy, zarządzanie płatnościami za media czy pomoc w sytuacjach awaryjnych.

Stawiamy na kompleksową usługę. Dlatego w naszej ofercie jest też ubezpieczenie mieszkania, wyposażenia oraz OC najemcy i właściciela. Do tego proponujemy rozwiązanie polegające na zagwarantowaniu nieprzerwanej płatności pełnej kwoty czynszu dla właściciela przez cały okres trwania umowy. Jednym słowem bierzemy na siebie ryzyko, by finanse właściciela pozostały bezpieczne. A wszystko to przy prowizji, która w pakiecie InstantRent wynosi 10 proc. + VAT miesięcznie, podczas gdy przy standardowej umowie, gdzie nie ma gwarantowanej płatności dla właściciela jest to 5 proc. + VAT. – mówi Paulina Mudryk Garcia, sales manager w Milluu na Polskę.

Jak informuje, gwarancja czynszu dotyczy także sytuacji, w której najemca nadal mieszka i nie płaci. Zadłużenie w obszarze mieszkalnictwa przekracza już ogółem 290 mln zł. Średnie zadłużenie jednej osoby z powodu nieuregulowanych opłat za mieszkanie, wywóz śmieci czy ogrzewanie wynosi natomiast 15,6 tys. zł. Brak dobrego zabezpieczenia właścicieli mieszkań to efekt niedoskonałości polskich przepisów, które nie zapewniają możliwości eksmisji najemcy zalegającego z czynszem w okresie ochronnym, ograniczają możliwości dochodzenia swoich praw w przypadku zniszczenia mieszkania przez najemcę czy oferują niską skuteczność egzekucji komorniczej.

Zgodnie z przepisami osoba wynajmująca nie może siłą wtargnąć do mieszkania czy nachodzić najemcę zalegającego z czynszem, gdyż grozi to konsekwencjami karnymi. Eksmisji może dokonać jedynie komornik, lecz ten proces także jest obarczony ograniczeniami, a dokładniej właśnie okresem ochronnym. Według niego nie można pozbawić lokum dzikiego lokatora w okresie 1 listopada – 31 marca.

Paulina Mudryk Garcia dodaje, że jak pokazują rozmowy, co drugi właściciel mieszkania na wynajem obawia się sytuacji, w której najemca przestanie się wywiązywać ze swoich zobowiązań finansowych.

Dlatego wynajmujący coraz chętniej pytają o najem okazjonalny, który oferuje znacznie większe bezpieczeństwo, jeśli chodzi o terminową opłatę. Gwarancje finansowe, jakie daje właścicielom mieszkań na wynajem pakiet InstantRent, są jednak lepszym rozwiązaniem. To my jesteśmy pełnomocnikiem właściciela i w razie problemów z płatnościami kierujemy sprawę do sądu przy jednoczesnym zagwarantowaniu płatności czynszu najmu – podkreśla Paulina Mudryk Garcia.

Najem okazjonalny, choć wydaje się bardziej korzystny dla właścicieli lokali, bo zapewnia szybszą procedurę eksmisyjną, możliwość swobodnego podnoszenia czynszu, to w rzeczywistości nie musi tak być. Zwłaszcza jeśli lokator nie jest uczciwy i na początku przedstawi fikcyjne oświadczenie o możliwości zamieszkania w innym lokalu lub domu na wypadek eksmisji lub nie poinformuje wynajmującego o jego utracie. Istnieje także konieczność zaangażowania w cały proces notariusza.

Według Monitora Transformacji Cyfrowej Biznesu 2023 obecnie 68 proc. firm z branży nieruchomości i budownictwa wdrożyło do swoich działań rozwiązania mobilne, a 45 proc. korzysta z zasobów automatyzacji i robotyzacji. Na rynku najmu ciągle jest więc potencjał do zagospodarowania. Stwarza to okazję dla firm i start-upów technologicznych, których będzie przybywać. Jak informuje Milluu, firma ma już aktywny portfel ponad 300 mieszkań o szacowanej wartości ponad 50 mln euro oraz zaplecze finansowe na dalszy rozwój platformy i ekspansję, ponieważ z polskiego funduszu inwestycyjnego Cofounder Zone i od aniołów biznesu (prywatnych inwestorów) uzyskała finansowanie o wartości 1 mln euro. Firma informuje też o potrojeniu przychodów w 2022 r.

Właścicielem platformy Milluu.pl jest Proptech_Corp Poland Sp. z o.o.