Stwierdzenie mówiące o tym, że polskie mieszkania są relatywnie tanie wzbudza uzasadnione kontrowersje. Są one związane z faktem, że dostępność cenowa rodzimych „M” nadal nie przedstawia się szczególnie dobrze. Perspektywa wygląda jednak nieco inaczej jeśli weźmiemy pod uwagę ceny mieszkań z różnych krajów Starego Kontynentu. Dzięki danym Deloitte można sprawdzić, jak takie przeciętne ceny nowych lokali kształtowały się w 2019 r. Informacje wspomnianej firmy są ważne również dlatego, że pokazują dostępność cenową zachodnioeuropejskich mieszkań w ciekawym świetle.

W 2019 roku Warszawa doganiała już irlandzką stolicę

Spójne i wiarygodne porównania cen mieszkań z różnych metropolii nie są dostępne zbyt często. Warto zatem spojrzeć na poniższą tabelę, która przedstawia porównanie przeciętnych kosztów zakupu 1 mkw. nowego mieszkania w czterech polskich metropoliach oraz innych dużych miastach Europy. Co ważne, nie zawsze są to stołeczne metropolie. Jeżeli w jakimś państwie stolica była zdecydowanie „tańsza” mieszkaniowo od innego miasta, to uwzględniono również taki „najdroższy” ośrodek miejski. Chodzi o Mediolan, Monachium oraz Barcelonę. Na uwagę zasługuje również podział Londynu na dwie części (wewnętrzną i zewnętrzną). Pomimo takiego podziału, brytyjska stolica wcale się okazała się analizowanym miastem z najwyższym kosztem zakupu nowych mieszkań w 2019 r. Taki tytuł przypadł Paryżowi, w którym średnia transakcyjna cena na rynku pierwotnym wyniosła aż 12 863 euro/mkw.

Reklama

Wszystkie analizowane metropolie z Polski (Warszawa, Kraków, Łódź i Wrocław) okazały się znacznie „tańsze” nie tylko od Paryża i Berlina, ale również od Pragi. Średnia cena nowego praskiego metrażu wyniosła aż 3395 euro/mkw. Warto zwrócić uwagę, że w świetle danych Deloitte polska stolica minimalnie wyprzedziła Budapeszt. Średnia transakcyjna cena 1 mkw. warszawskich nowych mieszkań (2115 euro) okazała się również niewiele niższa od wartości odnotowanej dla Dublina (2381 euro). Trzeba pamiętać, że wiele polskich lokali jest sprzedawanych w stanie deweloperskim. Dlatego wydaje się prawdopodobne, że faktyczny poziom cen nowych mieszkań z Warszawy rok temu był już wyższy niż w Dublinie. Irlandzka stolica jest oczywiście o wiele mniejszym miastem. Tym niemniej fakt, że Warszawa najprawdopodobniej wyprzedziła cenowo już jedną zachodnioeuropejską stolicę wydaje się dość symboliczny.

Na ceny mieszkań mogą narzekać między innymi Czesi

Oprócz poziomu cen metrażu, bardzo ważne wydają się też relacje płacowe. Dlatego warto sprawdzić, jak dla poszczególnych krajów Europy w 2019 r. wyglądała liczba lat pracy potrzebnych do zakupu modelowego mieszkania (bez kredytu). W ramach uproszczenia zakładamy, że cały roczny dochód brutto typowego pracownika jest odkładany na przeciętny nowy lokal o powierzchni 70 mkw. Przy takich założeniach, średni czas pracy na modelowe mieszkanie (według obliczeń Deloitte) wynosi:

  • Portugalia - 4,0 roku
  • Belgia - 4,1 roku (uwzględniono ceny ofertowe metrażu)
  • Bułgaria - 5,0 roku
  • Niemcy - 5,4 roku (uwzględniono ceny ofertowe metrażu)
  • Holandia - 5,6 roku (uwzględniono ceny używanego metrażu)
  • Włochy - 6,2 roku
  • Wielka Brytania - 6,5 roku
  • Węgry - 7,6 roku
  • Polska - 7,7 roku
  • Chorwacja - 8,2 roku
  • Łotwa - 8,9 roku
  • Słowacja - 9,9 roku (uwzględniono ceny ofertowe metrażu)
  • Austria - 10,0 roku
  • Czechy - 11,4 roku

Wynik Polski byłby na pewno nieco gorszy jeśli uwzględnilibyśmy konieczność dopłaty za wykończenie mieszkania. Tym niemniej, nie przedstawia się on bardzo źle na tle krajów Grupy Wyszehradzkiej.

ikona lupy />
Ceny nowych mieszkań w miastach Europy / Rynekpierwotny.pl

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl