Najrzadziej omawiana przyczyna wzrostu inflacji w USA? To opóźnienia związane z podnoszeniem kwalifikacji siły roboczej – na ten czynnik uwagę zwrócili ostatnio demokraci i Biały Dom. Stany Zjednoczone wydają na szkolenia pracowników zdecydowanie za mało w porównaniu do innych bogatych państw – informuje „Politico”.

Według ekonomistów „niedociągnięcia” związane z brakiem szkoleń widać szczególnie w sektorach takich jak: transport ciężarowy, produkcja, kolej oraz porty.

Z kolei eksperci ds. pracy i edukacji ostrzegają: sytuacja może trwale sparaliżować amerykańską gospodarkę” – podaje „Politico”. Co więcej, może osłabić ją w roli konkurenta Chin. A oczekiwanie na efekt zmian może trwać zbyt długo.

„To punkt krytyczny” – mówi Scott Solberg, profesor Boston University, wiceprezes ds. badań Koalicji Centrum Rozwoju Kariery. Solberg uważa, iż należy przeprowadzić ogólnokrajową dyskusję ws. tego, jak zwiększyć przygotowanie do pracy. Jak dodaje, „chodzi o konkurencyjność gospodarczą”.

Reklama

Sekretarz pracy Stanów Zjednoczonych Marty Walsh podczas wizyty w Apprentice School w Newport News (szkole zawodowej, przygotowującej do pracy w przemyśle stoczniowym) przyznał, że „branże mają teraz problem z pozyskiwaniem pracowników”. Bariery, które nie pozwalają na zatrudnienie nowych osób, dotyczą m.in. kłopotów z kwalifikacjami. „W tej chwili nadszedł czas, by upewnić się, że nadal inwestujemy w rozwój siły roboczej” – zaznaczył.

0,03 proc. PKB – to część, którą Stany Zjednoczone przed pandemią przeznaczały na szkolenia pracowników – przypomina „Politico”, powołując się na dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Amerykańskie media zwracają uwagę na to, iż jest to mniej niż ⅓ tego, co wydały kraje OECD (czyli 0,10 proc.).

Andy Van Kleunen, dyrektor generalny organizacji non-profit National Skills Coalition, podkreśla, że dotąd obowiązywało przekonanie: to „inżynierowie – absolwenci studiów” zapewnią podstawy ws. konkurencyjności. Jak dodaje, „musimy inwestować w ludzi ze wszystkich warstw naszej siły roboczej”, jeśli działania mają przynieść oczekiwany skutek.

Chętnych do pracy nie brakuje

74 proc. menedżerów ds. rekrutacji stwierdziło w 2020 r., że na rynku pracy istnieje „luka" ws. umiejętności kandydatów – alarmuje Fundacja Izby Handlowej.

Chętnych do pracy nie brakuje, ale problemem jest utrudniony dostęp do podnoszenia kwalifikacji. „Stany Zjednoczone nie uczą ludzi tego, czego potrzebują, aby wchodzić na rynek pracy” – ocenia Rachel Greszler, ekonomistka ds. prawa pracy z Heritage Foundation.

PerryUndem przeprowadził sondaż dla GoodWill, z którego wynika, że prawie 6 na 10 pracowników stwierdziło, że brak kompetencji uniemożliwił im ubieganie się o pracę, której szukali w ciągu ostatnich dwóch lat. 84 proc. respondentów przyznaje, że w takiej sytuacji chciałoby uzyskać pomoc w dostępie do szkoleń.

W ciągu ostatnich czterech dekad wydatki na rozwój siły roboczej spadły o ⅔ według National Skills Coalition.

Kwestie związane z podnoszeniem kwalifikacji pracodawcy „przerzucali na rząd” – mówi przewodnicząca AFL-CIO Liz Shuler. Z kolei – jak zauważyła – władze „przerzucały” to na osoby prywatne.

Politycy szukają rozwiązania

Nad rozszerzeniem praktyk zawodowych w całym łańcuchu dostaw pracuje Departament Pracy. Przykładem jest pilotażowy program rekrutacji i szkoleń większej liczby kierowców samochodów ciężarowych.

Ustawa Workforce Innovation and Opportunity Act pozwoliłaby na sfinansowanie 43 programów, zwiększających umiejętności pracowników. Przewodniczący „Education and Labor” Robert C. „Bobby" Scott przewodzi naciskom na jej ponowne zatwierdzenie. W ubiegłym tygodniu Izba uchwaliła już ustawę Scotta, która zwiększy finansowanie do 74 mld w ciągu sześciu lat.

“To, co wydarzy się dalej, jest mniej pewne: republikanie są niezadowoleni ze środka, który demokraci wdrożyli na własną rękę” – podaje „Politico”.

Jeśli partia Virginii Foxx, czołowej republikanki w Komitecie Edukacji i Pracy Izby Reprezentantów, obejmie kontrolę w listopadzie nad Izbą, Foxx już zapowiada przejęcie ponownej autoryzacji Workforce Innovation and Opportunity Act, co pomogłoby m.in. zwiększyć zaangażowanie pracodawców w to, w jaki sposób jest przygotowywany kandydat podczas szkoleń – informują amerykańskie media.