W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 19 proc. pracowników zmieniło pracodawcę - to spadek o 1 pkt proc. w porównaniu do badania z II kw. br. i o 4 pkt proc. w stosunku do I kw. br. Średni czas poszukiwania pracy skrócił się z ponad trzech miesięcy w II kw. do ponad 2,5 miesiąca w III kw.

Jednocześnie w badaniu zaobserwowano nieznacznie mniejszy optymizm pracowników co do możliwości znalezienia pracy – lepszej lub takiej samej (z 67 proc. w II kw. br. do 66 proc. w III kw.) i jakiejkolwiek (z 87 proc. do 85 proc.). Mimo to nastroje są lepsze niż te notowane po wybuchu pandemii (w II kw. 2020 r. 53 proc. respondentów oceniało, że w ciągu najbliższego półrocza może znaleźć pracę tak samo dobrą lub lepszą).

Ponadto w III kw. spadł odsetek osób aktywnie szukających nowej pracy (z 10 do 9 proc.) i rozglądających się za ofertami (z 48 do 45 proc.). 46 proc. w ogóle nie szuka nowej pracy (w poprzednim kwartale 42 proc.).

Wyniki badania sugerują, że przedsiębiorcy będą musieli wykazać się inwencją, aby dotrzeć do potencjalnych kandydatów i wypełnić wolne stanowiska - zauważa Randstad. Wśród sposobów na dotarcie do osób, które nie szukają obecnie pracy, wskazuje media społecznościowe. Korzysta z nich - według sondażu Randstad - prawie dziewięciu na 10 pracowników.

Reklama

Najpopularniejszy jest Facebook – korzysta z niego 85 proc. ankietowanych. O połowę mniej korzysta z Instagrama, 17 proc. z TikToka, a z typowo biznesowego LinkedIna 16 proc.

Ponad połowa respondentów spotkała się z kampaniami rekrutacyjnymi w mediach społecznościowych, 44 proc. sprawdza profile pracodawców, a 26 proc. złożyło aplikację poprzez social media.

Przyciągnąć potencjalnych pracowników - zdaniem Randstad - może też możliwość pracowania zdalnie. W ten sposób pracuje przeważnie lub całkowicie 12 proc. pracowników. 41 proc. respondentów zadeklarowało, że szukając pracy zwraca uwagę na możliwość wykonywania obowiązków zawodowych wyłącznie zdalnie. Ma to znaczenie dla ponad połowy osób z wyższym wykształceniem. 48 proc. ankietowanych, którzy nie pracują obecnie zdalnie, zdecydowałoby się na pracę zdalną w innym regionie Polski.

Wśród czynników, które mogłyby zachęcić do podjęcia pracy zdalnej w innym regionie kraju, respondenci wymienili przede wszystkim brak konieczności dojazdów, a co za tym idzie oszczędność czasu i pieniędzy (odpowiedziało tak 54 proc. ankietowanych), możliwość swobodnego zarządzania czasem pracy (50 proc.) oraz szanse na wyższe zarobki niż w regionie obecnego zamieszkania (32 proc.). 26 proc. stwierdziło, że pracując zdalnie łatwiej uzyskać równowagę między domem i pracą.

Podobny odsetek badanych (28 proc.) stwierdził, że do podjęcia pracy zdalnej w innym regionie zniechęciłby go brak równowagi między życiem osobistym a zawodowym. Dla 23 proc. barierą byłby brak bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami i szefem. 29 proc. respondentów wskazało, że w ich branży praca zdalna nie jest możliwa.

"Wygoda i efektywność wykonywania pracy w domu zależą w pewnym stopniu od rodzaju pracy, kultury organizacyjnej firmy i warunków domowych pracownika, ale przede wszystkim – od cech tego ostatniego. Jego potrzeby kontaktu z kolegami i koleżankami, umiejętności zarządzania czasem i zdolności komunikacyjnych. Dla niektórych praca zdalna jest zagrożeniem dla work-life balance, dla innych – szansą na wzmocnienie swojej obecności np. w podziale obowiązków domowych, już choćby przez fakt oszczędzania czasu na dojazdach. Pandemiczny eksperyment z pracą zdalną ma swoich wygranych i przegranych – zarówno po stronie pracowników, jak i pracodawców" – skomentował ekspert Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych i redaktor naczelny portalu Rynekpracy.org Łukasz Komuda.

Badanie przeprowadzono 16-27 sierpnia br. na grupie 1000 osób pracujących, metodą CAWI (wspomagany komputerowo wywiad realizowany za pośrednictwem strony www, na panelu internetowym).