Według GUS, we wrześniu 2021 r. w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób pracowało 6347,2 tys. osób, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o 0,6 proc., a przeciętne wynagrodzenie było wyższe o 8,7 proc. r/r i wyniosło 5841,16 zł.

"Wzrost zatrudnienia w stosunku do roku ubiegłego oznacza, że przedsiębiorstwa wracają na ścieżkę rozwoju sprzed pandemii – rosnąca konsumpcja wewnętrzna i korzystna sytuacja eksportowa zwiększają popyt na towary i usługi, a tym samym zapotrzebowanie na pracę. Spadek liczby zatrudnionych w stosunku do sierpnia o 4,8 tys. może wynikać z zakończenia prac sezonowych (głównie związanych z wakacyjnym wypoczynkiem), a także z problemów dotyczących przerwania łańcuchów dostaw. Z tym ostatnim problemem boryka się m.in. sektor motoryzacji, w którym procesy produkcyjne zostały spowolnione w następstwie kłopotów z dostępem do określonego rodzaju części" - oceniła ekspertka.

Przewiduje ona, że w kolejnych miesiącach "możemy spodziewać się dalszego, choć o niewielkiej dynamice, spadku liczby zatrudnionych wynikającego ze zmian w procesach produkcji".

Reklama

Zdaniem Fedorczuk, obecnie wielu pracodawców ma problem z pozyskaniem pracowników. "W uzupełnieniu tej luki pracownikami z krajów trzecich nie pomaga polityka migracyjna państwa. Jest to czynnikiem, który w wielu firmach, szczególnie produkcyjnych, powoduje wprowadzanie rozwiązań wykorzystujących automatyzację pracy" - dodała.

Ekspertka Konfederacji Lewiatan zauważyła, że w dalszym ciągu obserwujemy wzrost przeciętnego wynagrodzenia rok do roku, które we wrześniu wyniosło 5841,16 zł brutto.

"W porównaniu z wrześniem ubiegłego roku oznacza to zwiększenie kwoty wypłaconej pensji o 8,7 proc. Rosnące wynagrodzenia pracowników to efekt presji płacowej wynikającej z rosnącej inflacji. Pracownicy coraz częściej domagają się podwyżki wynagrodzenia zasadniczego, która by pokryła rosnące koszy życia" - oceniła.

"Jednocześnie zgłaszana przez pracodawców trudność z pozyskaniem pracowników i działania na rzecz zmniejszania rotacji w firmie powodują, że wzrost wynagrodzeń jest sposobem na pozyskanie kandydatów i zatrzymanie dotychczasowych pracowników. W kolejnych miesiącach możemy się więc spodziewać dalszego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia" - zaznaczyła Fedorczuk.