GUS w poniedziałek podał dane o płacach w kwietniu. Zgodnie z nimi nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w kwietniu do 14,1 proc. r/r (była najwyższa od kwietnia 2000 r.) wobec 12,4 proc. w marcu. Jak zwrócili uwagę w komentarzu ekonomiści Credit Agricole, wyniki te są znacząco wyższe od prognozy banku, która mówiła o 12,5-proc. dynamice, jak i od konsensu rynkowego (12,6 proc.).

„W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się w kwietniu o 1,6 proc. r/r wobec 1,3 proc. w marcu. Wypadkową wyższej dynamiki nominalnych wynagrodzeń oraz odnotowanego w kwietniu wzrostu inflacji było lekkie przyspieszenie wzrostu realnych wynagrodzeń w ujęciu rocznym” – stwierdzili przedstawiciele Credit Agricole.

Wskazali, że wzrost wynagrodzeń w kwietniu miał bardzo szeroki zakres, bo zwiększenie rocznej dynamiki nominalnych wynagrodzeń pomiędzy marcem i kwietniem miało miejsce w 11 z 15 branż wymienionych w komunikacie GUS.

„Ponadto, już trzeci miesiąc z rzędu +podwyższenie wynagrodzeń+ jest explicite wymieniane w komunikacie GUS jako przyczyna wzrostu płac, co potwierdza, że ważnym czynnikiem oddziałującym w kierunku przyspieszenia wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw jest narastająca presja płacowa. Kwietniowe dane o dynamice płac sygnalizują ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu płac w całej gospodarce w 2022 r. (9,6 proc.)” – podano w komentarzu CA

Reklama

Zgodnie z danymi GUS zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu wzrosło do 2,8 proc. z 2,4 proc. w marcu. Zatrudnienie zwiększyło się o 11,7 tys. w ujęciu miesięcznym. W opinii banku Credit Agricole silny wzrost zatrudnienia był częściowo związany z napływem uchodźców z Ukrainy do Polski. Z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że w Polsce pracuje już ok. 130 tys. ukraińskich uchodźców.

„Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie te osoby zaliczane są do zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Jednocześnie statystyki GUS nadal w ograniczonym stopniu odzwierciedlają spadek zatrudnienia związany z powrotem Ukraińców pracujących dotychczas w Polsce do ojczyzny. Uważamy, że część z tych osób, w porozumieniu z pracodawcą, przeszła na urlop bezpłatny zamiast odejść z pracy. Jeśli trwa on krócej niż trzy miesiące, to zgodnie z metodyką badania GUS osoby z niego korzystające wciąż figurują jako zatrudnieni” – wyjaśniono w komentarzu CA.

Ekonomiści banku uważają, że odpływ pracowników z Ukrainy będzie w danych widoczny dopiero w II poł. br. Tendencja do spowolnienia wzrostu zatrudnienia będzie wzmacniana przez zmniejszenie popytu na pracę z uwagi na oczekiwane przez CA spowolnienie wzrostu gospodarczego.

„Przyspieszenie wzrostu zatrudnienia i realnego wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw przyczyniło się do zwiększenia realnej dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) do 4,4 proc. r/r wobec 3,8 proc. w marcu. Podtrzymujemy naszą prognozę lekkiego spowolnienia konsumpcji w II kw. (do 5,8 proc. r/r z 7,5 proc. w I kw.). Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku obniżenia realnej dynamiki spożycia prywatnego będzie oczekiwany przez nas dalszy wzrost inflacji” – stwierdzono w komentarzu Credit Agricole.

autor: Marek Siudaj