Jak wiele europejskich krajów Chorwacja ma starzejące się społeczeństwo i w ubiegłym roku parlament przyjął propozycję rządu podniesienia w 2033 roku wieku emerytalnego do 67 lat dla mężczyzn i dla kobiet, zamiast w 2038 roku jak wcześniej planowano. Osoby, które przeszłyby na emeryturę wcześniej, miałyby ją niższą. Rząd twierdził wtedy, że reforma pozwoli na stworzenie zrównoważonego systemu emerytalnego.

W reakcji na zamierzenia rządu chorwackie związki zawodowe w ramach akcji pod hasłem "67 to za dużo" zebrały ponad 700 tys. podpisów pod żądaniem referendum w sprawie zmiany ustawy o ubezpieczeniu emerytalnym. Rząd jednak nie rozpisał referendum, tylko wycofał się z proponowanej reformy emerytalnej.

Minister pracy Josip Aladrović powiedział w piątek w parlamencie, że rząd będzie szukał prawnych sposobów, aby zezwolić na dalszą pracę tym, którzy chcą być aktywni zawodowo do 68 roku życia.

Według obecnych zmian w ustawie ubezpieczony będzie uprawniony do wcześniejszej emerytury, gdy osiągnie 60 lat życia i 35 lat pracy, zamiast poprzednich 62 lat i 35 lat pracy. Wcześniejsze przechodzenie na emeryturę będzie skutkować ograniczeniem jej wysokości w ciągu pięciu lat o 12 proc.; do tej pory było to 18 proc.

Reklama

System emerytalny w Chorwacji kosztuje kraj rocznie ponad 40 mld kun (5,98 mld dolarów); państwo musi dokładać do niego rocznie 17 mld kun (ok. 2,54 mld dolarów).

>>> Czytaj też: Centralna Informacja Emerytalna pozwoli prześwietlić każdego ubezpieczonego