Obóz w miejscowości Vuczjak został otwarty w czerwcu br. w pobliżu miasta Bihać w północno-zachodniej Bośni, na dawnym wysypisku śmieci i w pobliżu pól minowych z czasów wojny na Bałkanach w latach 90. Nie ma tam najbardziej podstawowej infrastruktury, brak jest bieżącej wody, elektryczności i toalet.

W obozie żyje prawie 600 osób, głównie młodych mężczyzn. Mieszkają w 80 nieogrzewanych namiotach, co w obliczu nadchodzącej zimy stało się bardzo dużym problemem dla miejscowych władz. Tym bardziej, że już w październiku Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ostrzegał przed nadciągającą katastrofą humanitarną w obozie, a o fatalnych warunkach tam panujących informowała też niedawno międzynarodowa organizacja broniąca prawa człowieka Lekarze Bez Granic

Bierność władz bośniackich wobec nieludzkich warunków w obozie potępiła w tym tygodniu komisarz praw człowieka Rady Europy Dunja Mijatović. "Jeśli dzisiaj nie zamkniemy tego obozu, jutro ludzie zaczną tam umierać. Kto będzie za to odpowiedzialny?" - pytała kilka dni temu.

W piątek Mijatović w wypowiedzi dla prasy ponownie wyraziła ubolewanie w związku z sytuacja w obozie w Vuczjaku, którą określiła jako "bardzo trudną i wstydliwą". "Byłam zszokowana tym, co zobaczyłam w Vuczjaku, warunki życia są tam przerażające" - powiedziała.

Reklama

Bośniackie ministerstwo bezpieczeństwa w piątek oświadczyło, że zamierza szybko zamknąć obóz. "Uzgodniliśmy, że migranci zostaną przeniesieni na początku przyszłego tygodnia z tej miejscowości do innych ośrodków recepcyjnych (...) i że ten prowizoryczny obóz zostanie zamknięty” - oznajmiło ministerstwo.

Szef resortu Dragan Mektić wyjaśnił, że migranci z Vuczjaku najpierw zostaną przeniesieni do obozów prowadzonych przez Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM). Następnie, w ciągu 15 lub 20 dni, zostaną przewiezieni do dawnych koszar w pobliżu Sarajewa, gdzie powstaje nowe centrum przyjmowania migrantów.

Według Mijatović w Bośni i Hercegowinie przebywa obecnie ok. 8 tys. migrantów, głównie z Azji i Afryki Północnej. Komisarz Rady Europy wyraziła również zaniepokojenie przemocą chorwackiej policji granicznej wobec migrantów, próbujących nielegalnie przekroczyć granicę i przedostać się na terytorium UE.

Większość obozów dla migrantów i uchodźców w BiH jest przeludniona. W lipcu UE obiecała 14 mln euro na budowę nowych ośrodków w tym kraju, jednak władze BiH dotychczas nie wydzieliły miejsc na ich utworzenie. (PAP)