Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o użyciu polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie; zgodnie z postanowieniem, które zostało opublikowane w piątek wieczorem w Monitorze Polskim, PKW może liczyć do 100 osób. Prezydent podpisał postanowienie użyciu liczącego do 100 żołnierzy kontyngentu od 18 sierpnia do 16 września.

Szef BBN Paweł Soloch powiedział PAP w środę, że prezydent postanowił o skierowaniu do Afganistanu stu polskich żołnierzy mających zabezpieczyć ewakuację obywateli polskich oraz innych państw.

"Użycie kontyngentu nie ma charakteru bojowego i jego celem jest wyłącznie współdziałanie z pozostałymi przebywającymi na miejscu siłami z państw NATO w trwającej obecnie ewakuacji z lotniska w Kabulu" - powiedział Soloch PAP.

"Pomimo zakończenia operacji NATO w Afganistanie, jesteśmy współodpowiedzialni za bezpieczeństwo przebywających na miejscu obywateli Polski, ale także państw sojuszniczych i partnerskich, w tym też współpracujących z nami obywateli Afganistanu" - podkreślił szef BBN.

Reklama

W środę późnym wieczorem pierwszy samolot z ewakuowanymi z Kabulu Polakami i polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami na pokładzie wylądował na lotnisku w Warszawie. Druga maszyna z ewakuowanymi z Afganistanu wylądowała w Warszawie w czwartek rano.

Po zakończeniu misji NATO i wycofaniu się wojsk USA z Afganistanu władzę w kraju przejęli talibowie, którzy w niedzielę zajęli Kabul. Z lotniska w stolicy odbywa się ewakuacja osób obawiających się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich pod rządami mudżahedinów. W akcji uczestniczy także Polska, która wysłała transport lotniczy po obywateli Polski i Afgańczyków, którzy współpracowali z polskimi władzami.

Morawiecki: MSZ i MON stworzyły listy osób w Kabulu, które mogą zostać przez nas przyjęte; czekamy na listy z UE i NATO

MSZ i MON stworzyły już listy osób w Kabulu, o których my wiemy, że mogą zostać przyjęte, ale czekamy na takie listy przygotowane po stronie UE i NATO z nazwiskami osób, którymi moglibyśmy dopomóc - poinformował w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

Premier pytany podczas briefingu o ewakuację prowadzoną przez polskie służby odparł, że Polska korzysta z gościnności Uzbekistanu, gdzie trafiają osoby ewakuowane z Afganistanu.

Potwierdził, że ma informacje o ofiarach wśród osób uciekających z Afganistanu, które zginęły "na styku" przy wejściu na lotnisko w Kabulu.

Szef rządu podkreślił, że Polska pomaga w ewakuacji nie tylko polskich obywateli i współpracowników Polski, ale także obywateli innych krajów sojuszniczych.

Premier informował w ubiegłych dniach, że polecił szefom MSZ i MON stworzenie odpowiednich list osób, które mogą zostać ewakuowane. "MSZ i MON stworzyły już listy osób, o których my wiemy, że mogą zostać przyjęte, ale czekamy na takie listy przygotowane po stronie UE i NATO z nazwiskami osób, którymi moglibyśmy dopomóc" - poinformował premier Morawiecki.

Szef rządu doprecyzował, że chodzi o osoby, które współpracowały z Polską lub państwami sojuszniczymi w przeszłości.

W środę późnym wieczorem samolot z ewakuowanymi z Kabulu Polakami i polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami na pokładzie wylądował na lotnisku w Warszawie. Boeing Dreamliner 787 wystartował z międzynarodowego portu lotniczego Nawoi w Uzbekistanie, gdzie zostały wcześniej przetransportowane wojskową maszyną osoby ewakuowane z Kabulu. W czwartek rano wylądował kolejny, cywilny samolot w Warszawie z osobami ewakuowanymi.

Kiedy Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Siły USA musiały w poniedziałek wstrzymać wszystkie ewakuacje po tym, jak lotnisko w Kabulu zostało zatłoczone przez tysiące osób chcących opuścić zajętą w niedzielę przez talibów stolicę Afganistanu. Pas startowy i płyta lotniskowa są już wolne od tłumów, a we wtorek rano loty wznowiono.

Ewakuacja prowadzona przez polskie służby odbywa się wojskowymi samolotami z Kabulu do Uzbekistanu, skąd następnie cywilnymi samolotami PLL "Lot" ewakuowani dostają się do Polski.

Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie; zostało ono opublikowane w środę wieczorem w Monitorze Polskim. Zgodnie z postanowieniem PKW może liczyć do 100 osób.