Tym samym, jak podkreślił resort zdrowia w swym komunikacie, liczba zabitych w Strefie Gazy Palestyńczyków od początku wojny wzrosła do 26 422, a rannych - do ponad 65 tysięcy.
Rzecznik ministerstwa podkreślił, że ze względu na toczące się walki służby medyczne nie mogą zabrać ciał wielu ofiar, pozostających w gruzach domów lub na ulicach.
Najbardziej zacięte walki toczą się nadal w mieście Chan Junis na południu Strefy Gazy. Tysiące mieszkańców uciekają w kierunku Rafah na granicy z Egiptem.
Izrael przypuszcza, że w sieci tuneli pod Chan Junis ukrywają się przywódcy Hamasu. Prawdopodobnie w podziemnych kryjówkach przetrzymywani są także izraelscy zakładnicy.