Stany Zjednoczone, Niemcy, Japonia, Francja, Szwecja i kilka innych krajów wycofało wsparcie dla Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) po zarzutach wysuniętych przez Izrael, że niektórzy jej pracownicy byli zaangażowani w atak Hamasu na państwo żydowskie z 7 października, w którym zginęło 1200 osób, a ponad 250 uprowadzono.

Pracownicy UNRWA powiązani z atakiem Hamasu?

Zdaniem Izraela co najmniej dwunastu z 13 tys. pracowników UNRWA w Strefie Gazy jest w jakiś sposób powiązanych z atakiem Hamasu, m.in. przez udział w porwaniach zakładników. W odpowiedzi na zarzuty agencja zwolniła dziewięciu pracowników i wszczęła dochodzenie.

Reklama

UNRWA została założona przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 1949 roku, czyli rok po wojnie arabsko-izraelskiej, w wyniku której Izrael obronił niepodległość, ale ok. 700 tys. Palestyńczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów lub uciekło.

Większość uchodźców palestyńskich i ich potomków mieszka obecnie w Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu Jordanu, a także w sąsiedniej Jordanii, Syrii i Libanie - w tym ok. 6 mln osób ma status uchodźcy i żyje w obozach dla uchodźców. Izrael nie pozwolił im na powrót do swoich domów, utrzymując, że zagroziłoby to jego istnieniu jako państwa żydowskiego.

Chociaż obozy takie jak Dżabalia i Chan Junis w Strefie Gazy początkowo utworzono jako tymczasowe ośrodki pomocy wysiedlonym Palestyńczykom, dziesięciolecia niepowodzeń w rozwiązaniu kryzysu uchodźczego sprawiły, że wiele obozów obsługiwanych przez UNRWA przekształciło się w dzielnice ze stałymi obiektami, placówkami religijnymi i edukacyjnymi oraz podstawowymi usługami.

Uchodźcy stanowią większość z ponad 30 tys. pracowników agencji na Bliskim Wschodzie

UNRWA prowadzi placówki medyczne i oświatowe, w tym ośrodki doskonalenia nauczycieli, a w samej Strefie Gazy posiada niemal 300 szkół podstawowych. Wydaje także podręczniki kształcące młodych Palestyńczyków, które ze względu na niektóre treści były w przeszłości oskarżane o antysemityzm.

Uchodźcy stanowią większość z ponad 30 tys. pracowników agencji na Bliskim Wschodzie. W Strefie Gazy, w której trzy czwarte z ok. 2,3 mln mieszkańców to uchodźcy, mieszka ponad 13 tys. pracowników UNRWA.

UNRWA należy do największych agencji ONZ i jest jedyną zajmującą się konkretną grupą uchodźców. Jest oddzielną instytucją od urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR).

W 2023 roku budżet agencji wynosił 1,6 mld dolarów z dobrowolnych wpłat 25 krajów darczyńców, z czego większość została przeznaczona na edukację i opiekę zdrowotną, a następnie infrastrukturę i poprawę warunków życia w obozach dla uchodźców. UNRWA od dziesięcioleci zapewnia mieszkańcom Strefy Gazy wszystko - od żywności i opieki zdrowotnej po edukację i wsparcie psychologiczne.

UNRWA wystosowała apel o dodatkowe 481 mln dolarów

Od początku najnowszej odsłony konfliktu UNRWA wystosowała apel o dodatkowe 481 mln dolarów, bowiem w wyniku działań odwetowych Izraela w Stefie Gazy zginęło ponad 26 tys. osób i wysiedlono zdecydowaną większość z 2,3 mln mieszkańców tego terytorium.

Konsekwencje wstrzymania działań UNRWA będą odczuwalne daleko poza Strefą Gazy, ponieważ większość uchodźców palestyńskich żyje w Jordanii, Syrii oraz Libanie i również polega na pomocy agencji.

Nie jest jasne, jakie organizacje mogłyby zastąpić UNRWA. Profesor prawa na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie Juwal Szani powiedział portalowi telewizji CNN, że nawet jeśli UNRWA zostanie zmuszona do opuszczenia Strefy Gazy, to Izrael prawdopodobnie będzie chciał, by stało się to stopniowo w celu uniknięcia jeszcze większego kryzysu humanitarnego.

„Powodem, dla którego Izrael przez te wszystkie lata, pomimo krytykowania UNRWA, nie nalegał mocno na likwidację agencji, a w rzeczywistości przy wielu okazjach nawet z nią współpracował, jest to, że UNRWA zapewnia podstawową pomoc humanitarną” – stwierdził Szani, dodając, że w obecnej sytuacji całkowite wycofanie UNRWA ze Strefy Gazy może być nierealne.

Los uchodźców jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w konflikcie izraelsko-palestyńskim

Izraelscy przywódcy na długo przed atakiem Hamasu z 7 października krytykowali działanie UNRWA, jako pogłębiające problem uchodźców i utrwalające narrację, że Palestyńczycy mieszkający m.in. w Strefie Gazie pewnego dnia wrócą na teren Izraela, co motywuje ich do stawiania oporu.

W istocie los uchodźców jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Strona palestyńska żąda prawa do powrotu na tereny historycznie palestyńskie, a dziś należące do Izraela, czemu zdecydowanie sprzeciwia się Izrael, argumentując, że tak duży napływ Palestyńczyków oznaczałby likwidację żydowskiego charakteru państwa.

UNRWA wielokrotnie zaprzeczała izraelskim zarzutom, że pomaga Hamasowi i że uczy nienawiści w swoich szkołach. Stosunki między UNRWA a Hamasem były często napięte, chociaż urzędnicy wielokrotnie podkreślali, że koordynacja między nimi jest konieczna ze względów praktycznych. UNRWA potępiła atak z 7 października nazywając go „odrażającym”.

Stany Zjednoczone są największym płatnikiem wśród krajów wspomagających finansowo agencję UNRWA. Za prezydentury Donalda Trumpa USA wstrzymały wpłaty dla agencji, jednak zostały one przywrócone w 2021 r. przez prezydenta Joe Bidena.