"Nie możemy czekać do 2025 r., musimy jak najszybciej odłączyć się od rosyjskiej sieci, ponieważ w rękach agresora energia elektryczna może stać się kolejnym narzędziem oszczerstw i szantażu" - powiedział Nauseda.

Przywódca Litwy wskazał, że w rozmowie z duńską premier podkreślił, że „rosyjski szantaż gazowy jest szansą dla Europy na uniezależnienie się od rosyjskiego importu energii”.

"Europa musi przestać kupować rosyjski gaz i ropę” – powiedział Nauseda. Dodał, że „piąty pakiet sankcji musi zadać maksymalny cios reżimowi na Kremlu”.

Zgodnie z obecnym planem kraje bałtyckie mają zsynchronizować swoje sieci elektroenergetyczne z Europą kontynentalną i odłączyć się od poradzieckiego pierścienia BRELL do końca 2025 roku. Do synchronizacji zostanie wykorzystany most energetyczny LitPol Link oraz kabel podmorski Harmony Link.

Reklama