"Do naszego kraju przybyło około 9000 rosyjskich żołnierzy. Po raz kolejny na Białoruś trafia rosyjski sprzęt wojskowy. Ale nawet rosyjscy żołnierze nie ufają żołnierzom z Białorusi. Bo wiedzą, że nie popieramy tej wojny" - uważa opozycjonistka.
Cichanouska podkreśliła także: "I nawet jeśli nasi żołnierze zostaną wysłani na Ukrainę do walki, to zdezerterują. Przejdą na drugą stronę, ukryją się, ale nie będą walczyć z Ukraińcami. (Alaksandr) Łukaszenka o tym wie. I dlatego nie wysyła białoruskiej armii na Ukrainę, nie dlatego, że chce jakoś chronić Ukrainę. Dba tylko o swoją władzę".
Na Białorusi ogłoszono przetarg na 50 tys. kart mobilizacyjnych
Wojskowa komenda uzupełnień obwodu brzeskiego na Białorusi ogłosiła przetarg na druk 50 tys. kart mobilizacyjnych - informuje w poniedziałek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Podaje też, że rosyjskie siły planują ogłosić pełną ewakuację kilku miast w Donbasie.
Termin wykonania zlecenia to 31 grudnia.
Sztab podaje też, że w związku z trudną sytuacją humanitarną w obwodzie ługańskim siły okupacyjne planują przeprowadzić pełną ewakuację cywilów z miast Kreminna, Siewierodonieck i Rubiżne. Mieszkańcy mają być przeniesieni w głąb zajętych przez Rosję ukraińskich terytoriów.
Jak czytamy w komunikacie, rosyjskie wojsko wzmacnia pozycje obronne na lewym (zachodnim) brzegu Dniepru. Na wschodzie prowadzi ofensywy na kierunku bachmuckim, awdijiwskim i nowopawliwskim.