Według związkowców pod znakiem zapytania w całym kraju stoi 30 tysięcy planowych operacji, 180 tysięcy wizyt u specjalistów, 50 tysięcy prześwietleń. Strajk ogłosiły dwa związki zawodowe lekarzy oraz jeden pielęgniarzy i pielęgniarek. Szacuje się, że do pracy nie przystąpi około połowy członków związków.

Projekt budżetu rządu Giorgii Meloni "nie chroni pracowników służby zdrowia i obywateli"

Wśród postulatów jest przyjęcie nowych pracowników, przeznaczenie kilkuset milionów euro na odnowienie układu zbiorowego i skrócenie kolejek do lekarzy i na zabiegi, depenalizacja zdarzeń medycznych, anulowanie cięć w emeryturach.

Reklama

W ocenie związkowców projekt budżetu rządu Giorgii Meloni "nie chroni pracowników służby zdrowia i obywateli". Strajkowi pod hasłem "Ratujmy narodową służbę zdrowia" towarzyszyć będą manifestacje jej pracowników w całym kraju.

W związku z akcją protestacyjną przypomniano, że we Włoszech brakuje obecnie 30 tysięcy lekarzy szpitalnych, zwłaszcza na pogotowiu, 65 tysięcy pielęgniarzy i pielęgniarek. Poza tym do 2025 roku na emeryturę odejdzie 40 tysięcy medyków, co pogłębi kryzys - zauważa się.

Rząd zapewnił, że pracuje między innymi nad rozwiązaniem spornej sprawy cięć w emeryturach. "Mamy nadzieję, że będziemy mogli przedłożyć poprawki do budżetu" - powiedział minister do spraw kontaktu z parlamentem Luca Ciriani.

Z Rzymu Sylwia Wysocka