Chore południe Europy wyzdrowiało?

Europa Południowa od wybuchu kryzysu finansowego w 2008 roku była symbolem problemów gospodarczych. Problemy włoskiej, hiszpańskiej czy greckiej gospodarki przyczyniły się do gwałtownego wzrostu zadłużenia. W polskich mediach niejednokrotnie mogliśmy przeczytać, że czekać nas ma „scenariusz grecki”. Dziś słowa te tracą na znaczeniu. Dlaczego?

Jak się zdaje, wiele zmieniła pandemia COVID-19. Początkowo najmocniej oberwały gospodarki uzależnione od turystyki. Ich wzrost po 2021 roku okazał się jednak bardzo stabilny. W drugim kwartale 2020 roku grecka gospodarka była o 15,6 proc. mniejsza niż pod koniec 2019 roku. Jeszcze gorzej było w przypadku Hiszpanii. PKB spadło tam aż o 22,1 proc. Dla porównania: w Czechach spadek wyniósł 11,9 proc., a w Niemczech 10,8 proc. W Polsce sytuacja była jeszcze lepsza. PKB naszego kraju skurczył się zaledwie o 8,5 proc.

Reklama

Czas leczy rany, ale nie każde tak samo szybko. W Polsce PKB był wyższy niż przed pandemią już w I kwartale 2021 roku. W UE stało się to w III kwartale 2021 roku, a w Grecji w IV kwartale. Niemcom udało się to w I kwartale 2022 roku, ale od tamtego czasu ich PKB jest na podobnym poziomie. Hiszpania przekroczyła ten poziom w III kwartale 2022 roku, ale dziś to już o 2,9 proc. więcej. W Czechach PKB cały czas jest niższy niż przed pandemią.

Względem końca 2019 roku w III kwartale 2023 PKB Polski był o 10,6 proc. wyższy. W Grecji wzrósł o 6,2 proc., a w Hiszpanii był o 2,2 proc. wyższy. W Niemczech z kolei był jedynie o 0,3 proc. wyższy, zaś w Czechach nadal nie osiągnął tego poziomu (czeski PKB stanowił 98,4 proc. tego sprzed pandemii).

ikona lupy />
PKB wybranych państw UE w latach 2019-2023 / Forsal.pl

PKB Niemiec i Irlandii spada

Kolejne dane Eurostatu (dla IV kwartału 2023 roku) pokazują, że problemy Niemiec nie ustały. PKB w ujęciu kwartalnym spadł u naszego zachodniego sąsiada o 0,3 proc. W Czechach nastąpił co prawda wzrost o 0,2 proc. w ujęciu kwartalnym, ale względem IV kwartału 2022 roku spadł on o 0,2 proc. W III kwartale spadek w ujęciu kwartalnym wyniósł 0,6 proc.

Duże spadki notuje również Irlandia. W tym roku PKB spadał w ujęciu kwartalnym o kolejno: 1,9 proc. w I kwartale, 0,4 proc. w II kwartale, o 1,9 proc. w trzecim kwartale i 0,7 w IV kwartale. Spadki w ujęciu kwartalnym odnotowano także na Litwie.

Południe radzi sobie nadzwyczaj dobrze

Kto poradził sobie w IV kwartale najlepiej? W Portugalii PKB wzrósł aż o 0,8 proc. w ujęciu kwartalnym i 2,2 proc. w ujęciu rocznym. W Hiszpanii było to kolejno 0,6 proc. i 2,0 proc. Rośnie, choć zdecydowanie wolniej, także włoska gospodarka (o 0,2 proc. względem III kw. 2023 roku i 0,5 proc. względem IV kwartału 2022 roku). Nie posiadamy jeszcze danych dla Polski czy Grecji, ale możemy podejrzewać, że kraje te nadal będą znajdować się w unijnej czołówce.

ikona lupy />
Wzrost PKB w IV kwartale 2023 roku / eurostat

Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Nie bez znaczenia są tutaj środki NGEU (Next Generation EU), które w największym stopniu trafiły dotychczas do Włoch, Grecji, Hiszpanii czy Chorwacji. Niemcy otrzymały w jego ramach mniej niż 10 proc. środków (w przypadku Hiszpanii to ponad 50 proc.). Są jednak kraje, gdzie nie trafiło nawet euro unijnych środków. To Węgry, Irlandia, Holandia oraz Polska.

Bardzo duży jest wpływ sektora mieszkaniowego. Inwestycje w Europie Południowej w tym sektorze odnotowały wzrost o blisko 70 proc. (względem 2020 roku). Przyczyną siły tych gospodarek jest także silne uzależnienie od turystyki. Dlaczego tak się dzieje? Rosnące stopy procentowe uderzają szczególnie w te firmy, które są najbardziej kapitałochłonne. Z kolei turystyka należy do sektorów pracochłonnych.