W uzasadnieniu norweska instytucja naukowa podkreśliła, że "zarówno Cichanouska, jak i Nawalnykrytykami rosyjskiej inwazji na Ukrainę". "Ich wspólne uhonorowanie Pokojową Nagrodą Nobla byłoby postrzegane jako wyraźny protest przeciwko rosyjskiej agresji i pomocy udzielanej Rosji przez Białoruś" - napisano.

Dodano, że wyróżnienie opozycjonistów z Białorusi oraz Rosji "byłoby wsparciem dla demokratycznych i pokojowych alternatyw wobec rządów Łukaszenki oraz Putina".

Na drugim miejscu listy możliwych kandydatów PRIO znalazł się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS), utworzony w 1945 roku na mocy Karty Narodów Zjednoczonych. Jak podkreślono "trybunał stał się powszechnie akceptowanym wielostronnym mechanizmem rozwiązywania konfliktów". Sędziowie MTS 16 marca nakazali Rosji "natychmiastowe zawieszenie operacji wojskowych" na Ukrainie. "Komitet noblowski mógłby uznać to stanowisko jako próbę powstrzymania nielegalnej wojny" - zaznaczono.

W ocenie PRIO, jeśli Norweski Komitet Noblowski chciałby docenić rolę prawa międzynarodowego w działaniach na rzecz pokoju, alternatywnie Pokojową Nagrodę Nobla mogłyby otrzymać inne podobne instytucje: Międzynarodowy Trybunał Karny (ICC), Europejski Trybunał Praw Człowieka lub Międzyamerykański Trybunał Praw Człowieka.

Reklama

Na trzecim miejscu listy norwescy eksperci umieścili pisarza i obrońcę praw człowieka w Indiach, Harsha Mandera, twórcę kampanii Karwan-e-Mohabbat (Karawana Miłości), wspierającej ofiary przestępstw z nienawiści. "Mander jest rzecznikiem tolerancji religijnej oraz dialogu" - uzasadniono.

Na czwartym miejscu w rankingu znaleźli się działacze z Chin: Ilham Tohti, walczący o prawa mniejszości ujgurskiej, a także Agnes Chow Ting oraz Nathan Law Kwun-chung, działający na rzecz obrony demokracji w Hongkongu.

Listę PRIO zamykają, sklasyfikowane na piątej pozycji, dwie organizacje promująca prawa człowieka: Human Rights Data Analysis Group (HRDAG) z San Francisco oraz ucząca pokojowych protestów Center for Applied Nonviolent Action and Strategie (CANVAS) z Belgradu.

Laureat pokojowego Nobla zostanie ogłoszony w piątek w Oslo. W tym roku napłynęły 343 nominacje, z czego 251 - to osoby, a 92 - to organizacje. Jest to druga największa liczba zgłoszonych kandydatur w historii po 2016 roku, gdy było ich 372.

Instytut PRIO nie ma związków z przyznającym nagrodę Norweskim Instytutem Noblowskim. Tzw. krótka lista faworytów powstaje na podstawie informacji od osób zajmujących się naukowo badaniami nad pokojem.

Daniel Zyśk