Rosyjskie obywatelstwo pułapką dla rekrutów

Okazuje się, że rosyjskie obywatelstwo to problem – pisze Politico. Stanowisko Kremla jest takie, że skoro Kubańczycy czy inni obcokrajowcy otrzymali rosyjskie obywatelstwo, to teraz muszą kontynuować walki do końca wojny. Rosjanie rekrutowali za pośrednictwem podejrzanych pośredników bojowników z takich krajów jak Nepal, Ghana, Indie czy Sri Lanka.

Ilu obcokrajowców jest w rosyjskiej armii?

Jest to strzeżona tajemnica, ale eksperci szacują, że osoby sprowadzone z zagranicy i wcielone do rosyjskiej armii stanowią zaledwie ułamek jej całych zasobów ludzkich. Ich zadaniem jest łatanie dziur, a nie stanowienie o potencjale bojowym.

Obcokrajowcy są jednak użytecznym narzędziem dla kremlowskich propagandystów. Wspierają narrację o tym, że istnieje cała koalicja państw, która jest gotowa walczyć z Zachodem poprzez wspieranie Rosjan na Ukrainie.

Jak Rosja rekrutuje obcokrajowców do armii?

Rekruci, z którymi rozmawiał portal Politico, nie wskazują na ideologiczne motywacje wstąpienia do rosyjskiej armii. Często trafili do niej w wyniku podstępu – zostali przekonani przez Rosjan, że podejmą za granicą pracę, na przykład w budownictwie. Dla wielu głównym powodem była trudna sytuacja finansowa i chęć wspomożenia rodzin.

Brak rotacji w rosyjskim wojsku

Sytuacja rosyjskich żołnierzy jest niezwykle trudna. Rekrutowanym Rosjanom obiecywano, że trafiają na front na kilka miesięcy, ale zamiast tego są przetrzymywani na froncie już od dwóch lat, tzn. od przeprowadzenia pierwszej fali mobilizacji przez Kreml pod koniec 2022 roku. Putin zwleka z przeprowadzeniem kolejnej mobilizacji, więc musi uzupełniać ludzkie straty ochotnikami, często z zagranicy.

Konfiskata dokumentów rekrutów

Pojawiły się doniesienia, że zagranicznym rekrutom przełożeni rekwirują dokumenty z rodzimych krajów. Często dotyczy to także rosyjskich paszportów. „Zagraniczni bojownicy powinni wiedzieć, że jeśli podpiszą kontrakt z rosyjskim wojskiem lub przyjmą od niego paszport, podpisują umowę na walkę na Ukrainie na czas nieokreślony, dopóki Kreml nie ogłosi zakończenia operacji lub nie zostaną zabici lub poważnie ranni” – powiedziała Dara Massicot, analityczka Carnegie Endowment for International Peace.