To, że Wielka Brytania oprócz pocisków Brimstone, o których przekazywaniu informowano już ok. pół roku temu, wysyła także ich nową wersję, ujawnił we wtorek dziennik "Daily Telegraph". W niedzielę ministerstwo obrony zamieściło na Twitterze nagranie wideo z bazy RAF Brize Norton, na którym pokazano, jak pociski Brimstone 2 są ładowane do samolotów transportowych oraz wyjaśniono, jak one działają.

Wystrzeliwane zazwyczaj z samolotów pociski Brimstone 2, z których każdy kosztuje ok. 175 tys. funtów, mogą trafiać w cele poprzez śledzenie lasera kierowanego przez żołnierzy, samoloty lub pojazdy, albo wybierać własny cel z zaprogramowanej listy dzięki zastosowaniu fal radaru. System ten pozwala broni na skanowanie pola walki i wybór najbardziej odpowiedniego celu, pomijając pojazdy cywilne lub mniej ważny sprzęt wojskowy. Brimstone 2 mogą być użyte w obszarach zabudowanych, bo dzięki naprowadzaniu laserowemu redukowana jest możliwość potencjalnych strat wśród ludności cywilnej.

Pierwsza wersja Brimstone weszła do użycia w Królewskich Siłach Powietrznych (RAF) w 2005 roku. Po dokonanej w 2008 roku modernizacji pocisk może być naprowadzany laserowo. Nowy model Brimstone 2 wszedł do służby w 2016 roku. Z zasięgiem po wystrzeleniu z samolotu wynoszącym ok. 60 km i głowicą bojową o wadze 6,3 kg Brimstone 2 jest przeznaczony przede wszystkim do rażenia celów naziemnych, w tym poruszających się pojazdów. Opracowano jednak wersję morską broni, przeznaczoną specjalnie do rażenia szybkich jednostek atakujących, takich jak łodzie motorowe.