Dodał, że w tak krótkim czasie było to prawie niemożliwe. "Mimo to potrzebne jest większe tempo. Czy to w zakresie materiałów, personelu czy infrastruktury, potrzebujemy w tym okresie legislacyjnym prawdziwego zwrotu, który może być odczuwalny dla żołnierzy".

27 lutego 2022 roku, w obliczu agresji Rosji na Ukrainę, kanclerz Olaf Scholz zapowiedział "punkt zwrotny" (Zeitenwende), w ramach którego dla Bundeswehry przewidziano 100 mld euro.

Wuestner uważa, że Bundeswehra obecnie nie jest ani w pełni sprawna, ani gotowa do obrony i nie była taka na początku wojny na Ukrainie. "Obecnie wypełnia powierzone jej zadania, ale to nic w porównaniu z tym, co będziemy musieli wnieść do NATO w przyszłości" – powiedział Wuestner. Dostawy materiałów na Ukrainę stworzyły kolejne luki. "Wątpię, czy będziemy w stanie wypełnić zobowiązania wobec NATO od 2025 r., jeśli w końcu nie przyspieszymy. Niemcy zadeklarowały około 60 samolotów, 20 okrętów, 20 000 żołnierzy i 7 000 pojazdów".

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
Reklama