"W pełni popieramy (stanowisko), że optymalnym sposobem dostarczania pomocy jest (przekazywanie jej) drogą lądową. Ważne również, aby pamiętać, że jest to strefa działań zbrojnych, a (misje humanitarne w Strefie Gazy) mają złożony charakter" - podkreślił Ryder.

Times of Israel powiadomił, że część pomocy dostarczonej drogą morską trafiła do magazynów, a inne transporty, które załadowano do ciężarówek, zostały szybko "przejęte" przez tłumy Palestyńczyków, niecierpliwie oczekujących na żywność i wsparcie materialne.

Pentagon poinformował 25 kwietnia, że wojsko amerykańskie rozpoczęło budowę molo na wybrzeżu Strefy Gazy, co umożliwi dostarczanie transportów z pomocą humanitarną dla palestyńskich cywilów drogą morską. Jak wówczas zapowiadano, oddanie tej konstrukcji do użytku na początku maja powinno zapewnić przekazywanie Palestyńczykom nawet 2 mln dodatkowych posiłków dziennie.

Izraelskie wojsko zadeklarowało, że zajmie się kwestiami bezpieczeństwa w okolicach molo i wsparciem logistycznym.

W marcu prezydent USA Joe Biden ogłosił plan budowy tymczasowego portu w Strefie Gazy.

Rządząca na tym terytorium palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas dokonała 7 października 2023 roku zbrojnego najazdu na Izrael, w wyniku którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło prawdopodobnie niemal 36 tys. Palestyńczyków, a co najmniej 90 proc. mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy. (PAP)