Toreck staje się Dzierżyńskiem
W latach 1938–2016 miasto Toreck nosiło nadaną przez Związek Radziecki nazwę Dzerżyńsk. I tą nazwą będą znowu określać to miasto Rosjanie po jego zajęciu. Do wybuchu wojny miasto liczyło 31 000 mieszkańców nie był to zatem mały ośrodek. To kolejne po Kurachowie miasto zajęte przez Rosjan w tym miesiącu. Przy tym brak jest oficjalnego komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony narodowej o przejęciu kontroli nad miastem, więc jeszcze mogą tam trwać walki.
Czasiw Jar następnym celem
Rosyjskie siły nie zwalniają tempa ofensywy i doprowadzają do końca intensywne walki o miasto Czasiw Jar. Do wojny to miasto liczyło 13 000 mieszkańców, położone na wzgórzu stanowi ważny element ukraińskiej obrony. Według najnowszych doniesień, wojska rosyjskie zajęły kluczowy kombinat materiałów ogniotrwałych, który stanowił główny punkt ukraińskiej obrony w mieście. Kontrolują już dzielnice Nową i Październikową oraz znaczną część dzielnicy Północnej. Eksperci wojskowi przewidują, że miasto może upaść do połowy lutego w najbardziej optymistycznym dla Ukrainy wariancie. Ale może to nastąpić i do końca tego miesiąca.
Krytyczna sytuacja w Wielkiej Nowosiłce
Równolegle rozgrywa się dramatyczna sytuacja w rejonie miejscowości Wielkiej Nowosiłki. Według doniesień z frontu, ukraiński garnizon w tym mieście jest zagrożony okrążeniem. Źródła wojskowe informują o coraz trudniejszej sytuacji obrońców i możliwym załamaniu się linii obrony w najbliższym czasie. Aglomeracja Neskuczne, Wremiwka i Wielka Nowosiłka znajduje się na styku granic DRL i obwodu zaporoskiego i stanowi strategicznie ważny węzeł obronny i logistyczny dla Sił Zbrojnych Ukrainy, który stopniowo przechodzi pod kontrolę rosyjskich jednostek.
Ukraina przegrupowuje siły
W 2024 r. w obliczu kolejnych strat terytorialnych w Donbasie, ukraińskie dowództwo zdecydowało o przerzuceniu części najlepszych jednostek do walk w obwodzie kurskim na terytorium Rosji. Ten ruch był próbą rozproszenia rosyjskich sił i odciążenia frontu w Donbasie, jednak jednocześnie znacząco osłabia możliwości obronne na terenie samej Ukrainy. Możemy ocenić, że w rezultacie obserwujemy postępujące załamywanie się ukraińskiej obrony w kluczowych punktach regionu, takich jak Pokrowsk czy Konstantynówka.
Sławomir Biliński