Samobójstwa żołnierzy Korei. Płn. na froncie
Pojawia się coraz więcej dowodów płynących z pola bitwy, relacji dezerterów oraz raportów agencji wywiadowczych na to, że bojownicy z azjatyckiego kraju popełniają samobójstwa, gdy grozi im pojmanie przez wroga. – Samodetonacje i samobójstwa to rzeczywistość Korei Północnej” – powiedział Kim (nie ujawnił pełnego imienia i nazwiska), były żołnierz wojsk tego kraju, który zbiegł do Korei Południowej.
„Żołnierze, którzy opuścili dom, aby walczyć z Ukrainą, przeszli pranie mózgu i są naprawdę gotowi poświęcić się dla Kim Dzong Una” – dodał Kim. Kim pracował dla północnokoreańskiego wojska w Rosji przez około siedem lat do 2021 roku przy projektach budowlanych, aby zarobić obcą walutę dla reżimu.
Z notatek zabitych żołnierzy koreańskich wynika, że dostali oni wytyczne od władz z Pjongjangu, by popełniać samobójstwa i nie dopuszczać do schwytania. Posłuszeństwo wobec reżimu jest próbą ochrony rodzin.
Ukraińcy pod wrażeniem koreańskich żołnierzy
Pojawiło się sporo doniesień o słabym wyszkoleniu i morale żołnierzy Kim Dzong Una, ale ukraińscy wojskowi malują zupełnie inny obraz. Są pod wrażeniem Koreańczyków i opisują ich jako wysoce wykwalifikowanych, nieustraszonych i zmotywowanych. są młodzi, zmotywowani, fizycznie sprawni, odważni i potrafiący korzystać z niewielkiej broni podręcznej. Są również zdyscyplinowani i posiadają wszystko, co powinien mieć dobry żołnierz piechoty.
Z relacji jednego z ukraińskich żołnierzy wynika, że Koreańczycy są wyjątkowo skuteczni w zestrzeliwaniu dronów. Mają wykazywać także niezwykłą psychiczną odporność. Na przykład podczas zwracania na siebie uwagi maszyn, co pomaga w ich nakierowywaniu i zestrzeliwaniu.
Ilu koreańskich żołnierzy zginęło na froncie?
Z szacunków Ukrainy i NATO wynika, że w obwodzie kurskim walczy dla Rosji około 11 tysięcy Koreańczyków z Północy. Według Kijowa już około 3 tysiące żołnierzy z tego kraju zginęło lub zostało rannych na kurskim froncie.
Amerykanie ostrzegają, że doświadczenie zdobyte na froncie zwiększy zdolności Korei Płn. do prowadzenia wojen z sąsiadami. Nie zgadza się z tą oceną południowokoreański wywiad, który twierdzi, że tak duża liczba zabitych żołnierzy Kima w krótkim czasie świadczy o tym, że są oni zupełnie nieprzygotowani do walki na nowoczesnym polu bitwy, na przykład radzenia sobie z dronami wroga.