Rekordowy miesiąc rosyjskich ataków

Styczniowa „dronowa” ofensywa przewyższyła poprzedni rekord z listopada 2024 roku o 23 drony. Dla porównania zdaniem ukraińskich sił powietrznych rok temu w styczniu 2024 r. Rosjanie byli w stanie wystrzelić „zaledwie” 380 dronów dalekiego zasięgu, głównie takich jak Geran-2. Ten rok rozpoczął się od wystrzelenia blisko 2600 tego typu dronów w ciągu miesiąca. To pokazuje, że Rosja systematycznie zwiększa swoją aktywność w powietrzu, stawiając przed ukraińską obroną przeciwlotniczą coraz trudniejsze wyzwania. Analitycy wojskowi zwracają uwagę na rosnącą skalę ataków i ich coraz bardziej wyrafinowany charakter. Intensywność nalotów sugeruje, że Rosja znacząco zwiększyła swoje możliwości produkcyjne w zakresie dronów różnego typu. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się dalszej eskalacji ataków powietrznych.

ikona lupy />
Dron Geran-2 stał się jednym z symbolów tej wojny. / ShutterStock / Geran-2 lecące w roju

Tani sposób na oszukanie zaawansowanej technologii

Największym zaskoczeniem jest sposób, w jaki Rosjanie oszukują drogie systemy obronne. Zgodnie z szacunkami ukraińskich ekspertów, nowy rosyjski dron nazwany przez nich "Parodia" kosztuje zaledwie 1000-1300 dolarów, ale zmusza przeciwnika do używania rakiet przechwytujących. Dron ten wszedł do masowego użytku jesienią 2024 r. Jego sekret tkwi w prostym triku - wydrukowanej na drukarce 3D kuli owiniętej metaliczną folią (tzw. soczewki Luneberga). Fizyczne właściwości tej kuli sprawiają, że te niewielkie drony na radarach wyglądają jak znacznie większy cel – taki jak np. dron Geran-2. To rozwiązanie pokazuje, jak niewielkim kosztem można zakłócić działanie zaawansowanych systemów obronnych wartych miliony dolarów. Ukraińskie siły powietrzne muszą każdorazowo traktować wykryty cel jako potencjalne zagrożenie, co prowadzi do marnowania cennej amunicji przeciwlotniczej.

ikona lupy />
Parodia nad Kijowem / Inne / zdjęcie z kanału Telegram

Od wabika do zabójcy - ewolucja rosyjskich dronów

Latem 2024 roku Rosjanie wprowadzili do użycia drona o nazwie "Gerber". Początkowo służył on tylko jako wabik, ale z czasem został wyposażony w ładunki wybuchowe. Konstrukcja ze "styropianu i pianki montażowej" jest 2-3 razy tańsza w produkcji niż słynne drony Geran-2. Ewolucja tego drona pokazuje, że Rosja stale udoskonala swoją taktykę i sprzęt. Nowa wersja została wyposażona w kamerę i modem do transmisji wideo, co znacząco zwiększa jej możliwości bojowe. Wykorzystanie tanich materiałów konstrukcyjnych pozwala na masową produkcję przy jednoczesnym zachowaniu skuteczności bojowej.

ikona lupy />
Gebera drone, dron Gerbera / Inne / gur gov ua

Ekonomiczna wojna w powietrzu

Nowa taktyka Rosji stawia Zachód w trudnej sytuacji. Drony-wabiki mogą stanowić nawet połowę wszystkich celów powietrznych nad Ukrainą. To oznacza, że kosztowne systemy obrony przeciwlotniczej są zmuszane do reagowania na tanie atrapy, co prowadzi do znacznego marnowania zasobów. Według szacunków ekspertów, każde zestrzelenie rosyjskiego drona-wabika kosztuje zachodnich sojuszników wielokrotnie więcej niż jego produkcja. Ta dysproporcja kosztów może w dłuższej perspektywie prowadzić do wyczerpania zapasów pocisków przeciwlotniczych u ukraińskich obrońców. Zachodni producenci systemów przeciwlotniczych stają przed poważnym wyzwaniem znalezienia skutecznego rozwiązania tego problemu.

Zasięg nowych rosyjskich dronów Parodia szacowany jest na około 600 kilometrów, co pozwala im docierać do celów głęboko na terytorium Ukrainy. W połączeniu z niskim kosztem produkcji i skutecznością w dezorientowaniu systemów obronnych, stanowią one poważne wyzwanie dla ukraińskiej obrony przeciwlotniczej i zachodnich sojuszników. Jeśli nie zostanie znalezione skuteczne przeciwdziałanie tej taktyce, może ona znacząco wpłynąć na przebieg konfliktu. Konieczne będzie opracowanie nowych metod wykrywania i klasyfikacji celów powietrznych, które pozwolą odróżnić prawdziwe zagrożenia od wabików. Podobne zadanie czeka też zresztą samych Rosjan, bo i ukraińska strona konfliktu korzysta z podobnej taktyki.

Sławomir Biliński