Z raportu ISW wynika, że od początku roku do połowy września aż 292 tys. osób podpisało kontrakty z rosyjskim ministerstwem obrony. Oznacza to średnio 7900 nowych rekrutów tygodniowo, czyli około 31,6 tys. miesięcznie. Eksperci wskazują, że dopiero latem 2025 roku rosyjskie dowództwo uznało, że może pozwolić sobie na tworzenie rezerwy strategicznej, ponieważ straty na froncie zaczęły spadać.

Rosja szykuje się do ataku na NATO. Eksperci alarmują

"Kreml nie jest zainteresowany zakończeniem wojny w Ukrainie, lecz dąży do osiągnięcia swoich celów militarnych na polu bitwy" – czytamy w raporcie ISW. Analitycy zwracają uwagę, że Władimir Putin konsekwentnie powtarza teorię "zwycięstwa przez wyczerpanie", według której Rosja ma osiągnąć sukces dzięki powolnym postępom w wojnie na wyniszczenie.

Obecna mobilizacja może jednak wykraczać poza kontekst wojny w Ukrainie. Niebezpieczeństwo to zaczął dostrzegać amerykański think tank. W raporcie ISW czytamy, że "Rosja może również rozbudowywać swoje rezerwy strategiczne w ramach szerszych przygotowań do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO". Świadczyć mają o tym nie tylko działania rekrutacyjne, ale także intensyfikacja programów skierowanych do młodzieży, których celem jest zachęcenie kolejnych pokoleń do służby wojskowej.

Agresywne ruchy Rosjan na granicy. Już testują cierpliwość NATO

ISW zwraca także uwagę na rosnącą liczbę incydentów z udziałem rosyjskich sił powietrznych w rejonie państw NATO. Jednym z nich było naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej w nocy z 9 na 10 września. W ostatnich dniach myśliwce MiG-31 naruszyły też estońską przestrzeń powietrzną w pobliżu wyspy Vaindloo nad Zatoką Fińską i przebywały w niej 12 minut. Ostatecznie maszyny zostały przechwycone przez samoloty myśliwskie NATO.

Według ISW Rosja prowadzi agresywną kampanię mającą na celu testowanie granic obrony powietrznej NATO oraz determinacji sojuszników. Tego rodzaju działania służą nie tylko destabilizacji, ale również gromadzeniu informacji wywiadowczych, które mogą zostać wykorzystane w przypadku przyszłego konfliktu.

Choć Moskwa oficjalnie utrzymuje, że jej działania mają charakter defensywny, analitycy nie mają wątpliwości, że rosyjska strategia wpisuje się w długofalowe przygotowania do eskalacji. "Kreml jest zadowolony z obecnego tempa działań w Ukrainie, a równocześnie szykuje grunt pod potencjalną konfrontację z Zachodem" – podsumowuje ISW.