Według cytowanych przez tę gazetę źródeł NCA jest zdania, że żadna kwota przeznaczona na zwalczanie nielegalnej imigracji nie rozwiąże problemu, jeśli nie będzie towarzyszyć temu groźba szybkiej deportacji jako czynnika zniechęcającego do podejmowania przepraw. Źródła wskazują, że siatki przemytnicze są tak zdecentralizowane i pozbawione hierarchii, że gdy tylko jedną grupę uda się rozbić, pojawiają się następne.

Nieuchronność deportacji

"Wciąż się pojawiają - wystarczy telefon i ponton, które nie są zakazanymi przedmiotami. Stanowisko NCA jest takie, że potrzebna jest odstraszająca skuteczna umowa o wydaleniu. Żaden kraj nigdy nie powstrzymał przemytu ludzi - Australijczycy to zrobili, ale było to w ramach programu deportacji" - mówi cytowane źródło.

Reklama

Nieobecne gangi

NCA ocenia, że możliwości ścigania gangów przemytniczych na terenie Wielkiej Brytanii są ograniczone, ponieważ są one w niewielkim stopniu obecne w tym kraju, ich działania mają miejsce przede wszystkim po kontynentalnej stronie kanału, a pieniądze za przerzucenie są przekazywane przed przybyciem migrantów.

Umowa z Rwandą nieważna?

W kwietniu 2022 roku Wielka Brytania zawarła umowę z Rwandą, zgodnie z którą do tego kraju mają być deportowani nielegalni imigranci zatrzymywani na kanale La Manche. Jednak żadna osoba nie została jeszcze tam wysłana - w zeszłym roku nie doszło do tego ze względu na odwołania składane przez prawników oraz interwencję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, zaś obecnie sprawa jest w zawieszeniu z powodu orzeczenia Sądu Apelacyjnego, który w czerwcu tego roku uznał, że Rwanda nie jest krajem bezpiecznym, zatem plan deportacji jest niezgodny z prawem. Od tego orzeczenia brytyjski rząd odwołał się do Sądu Najwyższego.

Od początku 2023 roku do wtorku włącznie do Wielkiej Brytanii nielegalnie przedostały się 23 282 osoby, co jest liczbą o około 20 proc. niższą w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku, który był pod tym względem rekordowy.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński