By powstrzymać koronawirusa, w Hubei pod koniec stycznia wprowadzono bezprecedensowe środki kwarantanny, praktycznie odcinając region od świata i zakazując dziesiątkom milionów mieszkańców przemieszczania się pomiędzy miastami. Z powodu kwarantanny pracownicy musieli pozostać w rodzinnych miejscowościach, gdzie spędzili Święto Wiosny. Dwa pierwsze pociągi z takimi osobami przybyły w czwartek do zagłębia przemysłowego w prowincji Guangdong

W Hubei, poza jej stolicą, miastem Wuhan, od ponad dwóch tygodni nie potwierdzono żadnego nowego zakażenia. Dla bezpieczeństwa wszyscy wsiadający do pociągów w mieście Jingzhou zostali jednak przebadani na obecność wirusa i przeszli dwutygodniową kwarantannę – zapewniła chińska agencja prasowa Xinhua.

W Wuhanie w środę po raz pierwszy od początku epidemii w ciągu doby nie potwierdzono ani jednego nowego przypadku Covid-19. W mieście wciąż obowiązują jednak surowe środki zapobiegawcze, a większości mieszkańców nadal nie wolno opuszczać osiedli.

>>> Czytaj również: WHO: Chinom i innym krajom może grozić druga fala zakażeń koronawirusem

Reklama

Chińskie ministerstwo przemysłu informowało niedawno, że 95 proc. dużych oraz 60 proc. małych i średnich przedsiębiorstw poza Hubei wznowiło już pracę po świątecznej przerwie przedłużonej przez epidemię. Wiele fabryk miało jednak trudności z przywróceniem pełnej produkcji z powodu niedoboru pracowników i materiałów.

Hubei w środkowych Chinach jest ważnym eksporterem siły roboczej. Według chińskich mediów poza regionem pracuje ok. 6 mln hubeiczyków, a 2,4 mln z nich zatrudnionych jest w prowincji Guangdong na południu kraju, jednym z głównych ośrodków produkcji przemysłowej w Chinach.

Do Guangdongu wróciło już po Święcie Wiosny ok. 9,22 mln pracowników napływowych z innych prowincji, czyli prawie wszyscy, którzy nie pochodzą z Hubei - podał miejscowy dziennik "Nanfang Dushibao".

>>> Czytaj również: Źródło Kyodo: w Wuhanie manipulowano liczbami pacjentów z Covid-19