Z uwagi na odejście od polityki zero-COVID i ponowne otwarcie chińskiej gospodarki ekonomiści GS zmienili prognozę wzrostu gospodarczego dla tego kraju do ponad 7 proc. w skali roku, wbrew konsensusowi na poziomie 5,2 proc. Jednocześnie – w ich opinii – silniejsza gospodarka chińska pozytywnie wpłynie na państwa strefy euro. Z uwagi na to utrzymali prognozę ich wzrostu gospodarczego na poziomie 0,6 proc., wbrew konsensusowi - 0,1 proc.

Państwa strefy euro unikną recesji

Chińskie otwarcie gospodarcze, w połączeniu z niskimi cenami gazu, jest kluczowym czynnikiem, dzięki któremu państwa strefy euro unikną recesji – ocenili analitycy.

Reklama

Zwrócono uwagę, że wzmocnienie gospodarki chińskiej wiąże się z większym popytem krajowym, co pozytywnie wpływa na handel zagraniczny strefy euro, zwłaszcza Niemiec i Włoch. Zastrzeżono, że może to również oznaczać wzrost cen surowców, co w konsekwencji przełoży się na wyższą inflację. Mimo to – zdaniem ekspertów GS – pozytywny wpływ ożywienia handlowego jest silniejszy niż negatywne efekty presji inflacyjnej.

Otwarcie gospodarcze będzie oznaczać wyższe zapotrzebowanie Chin na energię, co może przełożyć się na wyższe ceny gazu w Europie – stwierdzono. Podkreślono, że kluczowy będzie także wpływ przedsiębiorców chińskich na obecnie funkcjonujące łańcuchy dostaw. Ekonomiści banku oczekują wystąpienia ograniczonych i krótkotrwałych zakłóceń w dostawach w pierwszym okresie otwarcia gospodarczego z uwagi na wzrost dziennych zakażeń COVID-19. Zwracają przy tym uwagę, że według wstępnych szacunków szczyt infekcji już minął i pojawiają się pierwsze dowody na powrót ruchu wewnątrzkrajowego.

W nocie GS dodano, że odejście Chin od polityki zero-COVID może wesprzeć gospodarki strefy euro również z uwagi na zwiększony ruch turystyczny, ale zaznaczono, że będzie to raczej nieznaczny efekt.

Scenariusz podstawowy GS zakłada, że otwarcie chińskiej gospodarki spowoduje wzrost PKB w strefie euro o 0,2 proc. i inflacji o 5 punktów bazowych w ciągu roku. Optymistyczna prognoza przyjmuje, że chińskie firmy uzupełnią przerwane łańcuchy dostaw, co pobudzi aktywność gospodarczą w strefie euro o 0,5 proc., a presja inflacyjna będzie nieistotna. W negatywnym scenariuszu dochodzi do znacznego podwyższenia cen towarów i nasilenia problemów z dostawami, przez co inflacja w strefie euro wzrośnie o 15 punktów bazowych, niwelując pozytywny wpływ na gospodarkę.